Baseball. Co by było, gdyby nie dwie wojny?

Tomasz Frankowski znów strzela w ekstraklasie gola za golem. Ma już ich 150 i wielu gdyba, co by było, gdyby superstrzelec z Białegostoku tyle lat nie tułał się za granicą. W sumie Frankowski stracił aż osiem ligowych sezonów. Gdyby strzelał w nich choć po 5 goli, byłby lepszy od najskuteczniejszego w historii Ernesta Pohla (186 goli).

Masz dla nas temat? Propozycję? Zgłoś to na Facebook.com/Sportpl ?

Takie rozważania od razu przywodzą na myśl jedną z moich ulubionych kwestii - czy Ted Williams uzyskałby więcej home runów w karierze niż Babe Ruth, gdyby nie stracił niemal całych pięciu sezonów w armii - najpierw podczas II wojny światowej, potem wojny koreańskiej.

Ruth, który karierę skończył w 1935 r., w 21-letniej karierze zaliczył 712 home runów. Wtedy ten rekord był uważany za wieczysty. Tak bardzo przewyższał dokonania wszystkich jemu współczesnych. Ruth do dziś jest ikoną amerykańskiej kultury.

Ted Williams jest postacią o wiele mniej znaną. Zaliczył jedynie 521 home runów, co daje mu na liście wszech czasów dopiero 18. miejsce. W tym roku jest szczególnie wspominany w baseballowym świecie z powodu 60. rocznicy sezonu, w którym jako ostatni w MLB odbijał piłkę z 40-procentową skutecznością (dokładnie 40,6). W owym 1941 r. zaliczył 37 home runów, rok potem - gdy już trwała wojna - 36. Kolejnego sezonu już nie było, bo MLB zawiesiła rozgrywki, a 24-letni wówczas Williams poszedł do wojska. Właściwie mógł uniknąć powołania, bo miał na utrzymaniu samotną matkę. Ustanowił jednak dla niej fundusz powierniczy i wstąpił do armii. Ukończył kurs lotniczy, potem szkolił pilotów, a gdy miał już dołączyć do sił powietrznych na Pacyfiku, wojna się skończyła.

Gdy wrócił do gry w sezonie 1946 r., zaliczył 38 home runów.

Karierę musiał przerwać jeszcze raz. W 1952 r. jako rezerwista został powołany na wojnę koreańską. Uczestniczył w 39 misjach bojowych, pilotując myśliwca. W lutym 1953 r. niedaleko Pyongyang w Korei Północnej jego samolot został trafiony pociskiem przeciwlotniczym. Musiał lądować awaryjnie na lotnisku tuż za linią frontu. Za swoje dokonanie tego dnia został odznaczony (Air Medal).

Do gry wrócił w sierpniu 1953 r. i zdążył jeszcze zagrać 37 meczów, w których zaliczył 13 home runów - gdyby taką średnią miał w całym sezonie, miałby ich na koncie ponad 50, czyli ustanowiłby rekord swojej kariery.

Kwestię, ile stracił Ted Williams przez służbę wojskową w najlepszych latach kariery, postanowiła rozstrzygnąć firma Elias Sports Bureau, która od 90 lat prowadzi oficjalnie statystyki dla MLB. Jest ona dla kochających liczby kibiców baseballa czymś w rodzaju Stolicy Apostolskiej dla katolików. Po przeprowadzeniu skomplikowanych analiz w 1999 r. Elias Sports Bureau orzekło, że gdyby nie służba wojskowa, Williams skończyłby karierę z dorobkiem 712 home runów - o dwa mniej niż ma ich na koncie Babe Ruth.

Frankowski może tylko żałować, że w piłce nożnej nie ma Elias Sports Bureau.

Sportowe rekordy oglądalności. Nie tylko piłka przyciąga

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.