Mariusz Pudzianowski: Zobaczymy, czy biję jak baba

Eric Esch, znany bardziej jako Butterbean, będzie najbliższym rywalem Mariusza Pudzianowskiego (2-1) podczas czternastej gali federacji KSW, do której dojdzie 18 września. Amerykanin znany jest z ringów bokserskich, ale i aren MMA. Jako pięściarz legitymuje się bilansem 77-8-4, 58 KO, natomiast w MMA 15-7-1.

- Przed Mariuszem jeszcze sporo pracy. Musi nauczyć się przede wszystkim jeszcze dużo boksu. Ostatnio powiedziałem, że bije jak baba i widocznie to go tak poruszyło. Polscy kibice przekonają się niedługo, kto jest prawdziwym mistrzem. Później zostanie Mariuszowi powrócić na salę treningową. Mariusz, bądź lepiej dobrze przygotowany, by pokazać ci kto jest z nas lepszy - tak oto brzmiała pierwsza wypowiedź Amerykanina w ramach promocji jego potyczki z "Pudzianem".

Polak nie pozostawał mu dłużny - Skoro uważa, że biję jak baba, to zapraszam go do Polski i zobaczymy czy biję jak baba. Na pewno lekko nie będzie, ale dam radę. Wyciągnąłem wnioski z porażki i idę do przodu - ripostował Mariusz Pudzianowski (2-1) - Po powrocie z USA miałem czternaście dni wolnego i po tych dwóch tygodniach cały czas jestem w ruchu. Zrzuciłem już wagę do 118. kilogramów. Co drugi dzień biegam i są tego efekty. Zmieniła się już na pewno wydolność i trochę się skurczyłem. W poprzednim roku ważyłem 140 kilogramów, teraz jest już tylko 118 - zakończył jak zwykle pewny siebie Pudzianowski.

Czytaj więcej na Sporty-walki.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.