Sylvia pewny wygranej nad "Pudzianem"

Już w piątek w nocy trzeci występ Mariusza Pudzianowskiego (2-0) na arenach MMA. Tym razem jednak to Polak stoi teoretycznie na straconej pozycji, bo niemal wszyscy specjaliści upatrują Tima Sylvię (25-6) w roli faworyta. Pewny swego jest również sam Amerykanin, który dwa tygodnie temu obchodził 34. urodziny. Sylvia ma na koncie tyle tytułów mistrza najpoważniejszej organizacji UFC, co "Pudzian" walk i jak twierdzi, właśnie doświadczenie stawia go w roli faworyta.

- On chyba wierzy, że jest lepszy niż jest w rzeczywistości. Wielu jest takich ludzi jak on, którzy oglądają sport w telewizji i mówią sobie "Jestem twardzielem, mogę to zrobić". W jego przypadku pewnie wyglądało to tak: "Jestem najsilniejszym człowiekiem świata. Mogę ich pobić". Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak ciężka i trudna jest ta dyscyplina. Wszystko się zmienia dopiero kiedy zostają trafieni - przekonuje dwumetrowy kolos, ważący ostatnio w granicach 135 kilogramów.

Tim w ogóle nie bierze pod uwagę porażki i chce udowodnić ludziom, że Mariusz nie ma póki co czego szukać w MMA - Wszystkim tym, którzy mają go za objawienie MMA chcę pokazać w piątek jego prawdziwą wartość. Chcę by po naszej walce powiedzieli "Wow, to jednak nie ten sam poziom co Sylvia". Jedynym dobrym przypadkiem przejścia takiego wielkoluda do MMA jest Brock Lesnar, ale on był wcześniej doskonałym zapaśnikiem. Pudzianowski natomiast nie jest zapaśnikiem i nie wie jak kontrolować swojego rywala. To po prostu duży, bardzo silny koleś, który nie wie jak to wykorzystać i zrobić z tej siły użytek. Mam przewagę w "stójce", jestem lepszy w parterze, tak więc jestem w stu procentach przekonany o swoim zwycięstwie. Dzięki tej walce chcę powrócić do czołówki i pokonać jeszcze kilku liczących się zawodników - zakończył Sylvia.

Mariusz nie wdaje się w takie potyczki słowne i jak twierdzi, nie robią one na nim żadnego wrażenia. Wszystko jak zwykle zweryfikuje ring, choć w tym wypadku "klatka", bo w niej właśnie będą rywalizować Sylvia z Pudzianowskim. Polscy kibice będą mogli obejrzeć na żywo galę w Worcester w stanie Massachusetts za pośrednictwem Polsatu i Polsatu Sport . Początek transmisji w nocy z piątku na sobotę od godziny 2:15 .

Więcej w portalu Sporty-walki.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.