Ikoną Futbolu 2020 w kategorii piłkarka roku została Pernille Harder, która w głosowaniu dziennikarzy z całego świata i kibiców zdobyła 138 pkt - zawodniczka Chelsea (do której przeszła z Wolfsburga) wyprzedziła Wendie Renard (PSG, 122 pkt), Lucy Bronze (Olympique Lyon / Manchester City, 106 pkt), Vivianne Miedemę (88 pkt) oraz Delphine Cascarino (62 pkt). A jak swoje wybory uzasadniali dziennikarze i dziennikarki biorące udział w głosowaniu?
Renard jest jedną z najlepszych zawodniczek w obronie w historii żeńskiego futbolu. Ma bardzo dobre warunki fizyczne, duże doświadczenie, dużo jakości w grze. Ma teraz siedem tytułów w Lidze Mistrzyń ze swoją fantastyczną drużyną z Lyonu.
Harder pokazała w tym roku świetną formę. Zdobyła wiele bramek, jest coraz lepsza pod względem tworzenia akcji, wpływu na drużynę. Nietrudno zrozumieć, dlaczego Chelsea kupiła ją za kwotę, dzięki której została najdroższą zawodniczką wszech czasów [nieoficjalnie mowa o 300 tys. funtów - dop. red.].
Renard jest bardzo uniwersalna. Broni, atakuje, strzela gole. Zdecydowanie najlepsza ze wszystkich.
Tak jak w przypadku Bayernu, nie można nie wskazać kogoś z Lyonu, patrząc na ich dominację. Nie ma wielkiej różnicy między czołówką, ale Renard była nieco ponad rywalkami. Za to Miedema robi ogromne wrażenie w Arsenalu.
Harder przegrała finał Ligi Mistrzyń, ale i tak pokazała, że jest najlepszą napastniczką w Europie. Strzeliła 38 goli w 33 meczach, a jej Wolfsburg zdobył dublet w Niemczech.
Po wspaniałym sezonie w Wolfsburgu, gdzie była jedną z kluczowych postaci w awansie do finału Ligi Mistrzyń, uzyskała status najdroższej piłkarki w historii, dzięki wrześniowemu transferowi do Chelsea.