Najważniejszy piłkarz Realu Madryt. Swoimi krzykami zagłusza nawet komentatorów

Sergio Ramos jak żaden inny piłkarz Realu zasłużył na nominację w plebiscycie Ikona Futbolu organizowanego przez Sport.pl. I to nie może dziwić. Bo kapitan Królewskich nie tylko był najważniejszym i najlepszym zawodnikiem madrytczyków w drodze po mistrzostwo Hiszpanii, ale jeszcze stanowi o sile drużyny. Bez niego Los Blancos znacznie tracą na wartości, dlatego też Zinedine Zidane z taką radością przyjął fakt, że 34-latek wróci do zespołu na decydujący o awansie do 1/8 finału Ligi Mistrzów mecz z Borussią Mönchengladbach. Efekt? Po powrocie lidera na murawę klub z Santiago Bernabeu rozegrał mecz sezonu i bez kłopotu ograł Niemców (2:0), kwalifikując się do kolejnej rundy.

Ikona Futbolu to plebiscyt Sport.pl, w którym wybieramy najlepszych: piłkarza, piłkarkę oraz trenera roku. O szczegółach przeczytasz tutaj >>

Szkoda, że Złote Piłki zdobywają zwykle pomocnicy lub napastnicy, bo Sergio Ramos ma za sobą spektakularny sezon i zasłużył na to wyróżnienie – przekonywał latem Dymitar Berbatow. I choć dziś nikt nie uznałby Hiszpana za faworyta do tytułu piłkarza roku - w ostatnich tygodniach jego forma opadła, tak jak i całego klubu, a do tego pojawiły się problemy zdrowotne - to docenić go trzeba. Bo na środku obrony trudno grać lepiej, niż 34-latek na finiszu rozgrywek 2019/20. – Osiągnął najlepszą formę w karierze. Był liderem najlepszej defensywy Realu w ostatnich pięćdziesięciu latach. Bez niego "Królewscy" nie zdobyliby mistrzostwa – zachwycał się Alvaro Benito, były zawodnik Los Blancos i dzisiejszy komentator telewizji Movistar+. 

Zobacz wideo Wybieramy Ikonę Futbolu 2020 - plebiscyt Sport.pl

To fakt: bez Sergio Ramosa Real Madryt jest gorszy

Spójrzmy na fakty. W jedenastu kolejkach kończących ubiegłe rozgrywki, Real zapewnił sobie mistrzostwo po odniesieniu dziesięciu zwycięstw z rzędu. W trakcie tej serii stracił dwa gole, a w całym sezonie bramkarzy Królewskich pokonano ledwie 25 razy. Ramos był liderem defensywy, ale też drugim najlepszym strzelcem zespołu - zdobył 11 bramek, w tym sześć z 21 w końcowym sprincie, z zimną krwią wykorzystując rzuty karne w kluczowych momentach LaLiga, a gdy go brakowało, jak np. ze względu na kartki w starciu z Alaves (2:0), to tak dyrygował kolegami z trybun obiektu w Valdebebas, że zagłuszał nawet komentatorów telewizyjnych. 

– Sergio to człowiek tysiąca tatuaży i o sercu stu smoków. Lider, który nigdy nie ugina się pod presją, nawet przy wykonywaniu rzutu karnego decydującego o mistrzostwie. Tarzan z Camas bierze tę rolę z pewnością, z przekonaniem, że jest nieomylny – zachwycał się Tomas Roncero z gazety „AS”. Podobne głosy pojawiały się w madryckich mediach zarówno wtedy, gdy Ramos był na murawie, jak i wtedy, gdy go brakowało. Bez niego Real jest po prostu gorszy. „Obecność Sergio nie jest gwarancją sukcesu, ale pewności siebie - już tak” – pisali dziennikarze „El Mundo”. I jest to dobre podsumowanie uzależnienia ekipy Zinedine’a Zidane’a od kapitana.

Nie można powiedzieć, by z nim na murawie nie przydarzały jej się wpadki (nie cofając się daleko, 0:1 z Cadizem czy 1:4 z Valencią), jednak nie zdarzają się one tak często. Dowodzą tego statystyki - w tym sezonie Królewscy z 34-latkiem wygrywają 64 proc. meczów. Bez niego, przegrywają 50 proc. Gdy Hiszpana brakuje, maleje średnia strzelanych goli (z 2,0 do 1,17), nieznacznie rośnie średnia traconych (1 do 1,33), a różnicę widać szczególnie w Lidze Mistrzów. Tam bez Ramosa Real wygrał ledwie dwa z ostatnich dziesięciu meczów w Champions League, kompromitując się z Szachtarem (0:2 w Kijowie) czy CSKA (0:3 na Santiago Bernabeu). A do tego wielu piłkarzy madrytczyków, przede wszystkim Raphael Varane, bez kapitana u boku gra tak, jakby nagle tracili połowę umiejętności.

Przeciąganie liny i rozwód, którego nie chce nikt

I choć wszyscy powtarzają, że „Ramos to Real, a Real to Ramos”, to wciąż nie udało się ogłosić porozumienia ws. kontraktu wygasającego wraz z końcem sezonu. Florentino Perez po zdobyciu mistrzostwa mówił, że nie ma szans, by Hiszpan zmienił klub, to na dziś tego scenariusza nie da się wykluczyć. Za niespełna miesiąc, od 1 stycznia, Sergio będzie mógł negocjować, z kim zechce. Kapitan chce zostać wynagrodzony za wszystko, co zrobił dla klubu i utrzymać wysoką pensję (ok. 12-14 milionów euro), jednak - jak przyznają w biurach na Santiago Bernabeu - miał pecha, że rozmowy na temat nowej umowy przypadły akurat na czas pandemii, gdy przychody Królewskich spadły o około 30 procent.

Choć trudno wyobrazić sobie rozwód, który tak naprawdę nie byłby korzystny dla żadnej ze stron, porozumienia nie ma. Obie strony chcą wejść w nowy rok ze spokojnymi głowami, ale przeciąganie liny trwa od tygodni. Piłkarz wykorzystuje „swoje” media do wypuszczania doniesień na temat lukratywnych ofert np. z Paris Saint-Germain (wcześniej, w 2015 roku, straszył odejściem do Manchesteru United). Klub nie pozostaje mu dłużny, sugerując, że nikt nie będzie trzymać go na siłę i że jeśli chce opuścić LaLiga, to ma do tego otwarte drzwi. Negocjacje prowadzą sami Florentino oraz Ramos. I wszyscy w Madrycie mają nadzieję, że ostatecznie się dogadają.

Od rozbieranych sesji aż po ideał hiszpańskiego macho

O statusie Sergio w Realu dobrze świadczy fakt, że dziennik „MARCA” zastanawia się, czy nie jest najlepszym Hiszpanem w historii klubu. I są naprawdę poważne podstawy, by tak myśleć. Tylko legendarny Paco Gento ma więcej trofeów niż on (23 do 22), a częściej niż Ramos (660 meczów) barwy Królewskich reprezentowali tylko inni legendarni kapitanowie - Manolo Sanchis (710), Iker Casillas (725) i Raul Gonzalez (741). – Nikt nie będzie w stanie powtórzyć tego, co osiągnął – przekonuje Raul Albiol, kolega z reprezentacji i Realu.

Trudno było spodziewać się takiego rozwoju jego kariery. Niedawno, 1 września, minęło 15 lat od jego prezentacji w Realu. – Żaden obrońca nie jest wart 27 milionów euro! – grzmiał ówczesny prezes Sevilli Jose Maria del Nido, któremu Perez skradł obrońcę w ostatnich chwilach okna transferowego. Pierwsze wrażenie nie było idealne. "Królewscy" prezentowali 19-letniego dzieciaka, którego kojarzono z wielkim talentem, ale też z problemami z podniesieniem mikrofonu podczas prezentacji czy rozbieraną sesją w jednym z kolorowych magazynów, gdzie pozował z korkami zawiązanymi na szyi i zasłaniającymi genitalia.

Po piętnastu latach nikt nie ma wątpliwości, że zakup Ramosa był jednym z najlepszych transferów w historii "Królewskich". Jego rozwój piłkarski szedł w parze z dojrzewaniem jako człowiek. Przeszedł drogę od wyśmiewanego, niepewnego siebie chłopaka do mężczyzny uznawanego za wzór hiszpańskiego macho. Jest ikoną mody i stylu, właścicielem znakomitej stadniny, a wytatuowane ciało traktuje jak świątynię. Jego majątek, budowany np. na nieruchomościach, przekracza 100 mln euro, a status urasta najważniejszym postaciom w kraju, tym bardziej, że niedawno Amazon nakręcił serial na jego temat. Nie bez powodu o nim i jego żonie, prezenterce telewizyjnej Pilar Rubio, mówi się jak o iberyjskich Beckhamach. Zresztą, David i Victoria pojawili się na ślubie pary w Sewilli, który był wydarzeniem roku. Ale w przypadku Ramosa inaczej być nie mogło. U niego zasada jest prosta. Albo grubo, albo wcale.

Na Ramosa - albo innego z 30 nominowanych piłkarzy w plebiscycie Ikona Futbolu - można głosować w poniższym sondażu.

Kto powinien zostać Ikoną Futbolu 2020 w kategorii piłkarz?
Alejandro Gomez (Atalanta)
0%
Josip Ilicić (Atalanta)
0%
Robert Lewandowski (Bayern)
78%
Thomas Mueller (Bayern)
0%
Thiago Alcantara (Bayern/Liverpool)
0%
Alphonso Davies (Bayern)
0%
Joshua Kimmich (Bayern)
0%
Manuel Neuer (Bayern)
1%
Serge Gnabry (Bayern)
0%
Leon Goretzka (Bayern)
0%
Lionel Messi (Barcelona)
4%
Erling Haaland (Borussia Dortmund)
3%
Lautaro Martinez (Inter)
0%
Cristiano Ronaldo (Juventus)
4%
Paulo Dybala (Juventus)
0%
Ciro Immobile (Lazio)
0%
Virgil van Dijk (Liverpool)
0%
Mohamed Salah (Liverpool)
0%
Sadio Mane (Liverpool)
0%
Trent Alexander-Arnold (Liverpool)
0%
Kevin De Bruyne (Manchester City)
0%
Raheem Sterling (Manchester City)
0%
Zlatan Ibrahimović (Milan)
4%
Bruno Fernandes (Manchester United)
1%
Neymar (Paris Saint-Germain)
0%
Kylian Mbappe (Paris Saint-Germain)
1%
Karim Benzema (Real Madryt)
0%
Sergio Ramos (Real Madryt)
2%
Thibaut Courtois (Real Madryt)
0%
Lucas Ocampos (Sevilla)
2%
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.