Vancouver 2010. Kowalczyk dostała za ciasny boks, polska ekipa składa protest

PRZEGLĄD PRASY. Jak donosi "Przegląd Sportowy", organizatorzy Igrzysk w Vancouver przygotowali za ciasny boks dla polskiej reprezentacji w biegach narciarskich. - Musimy zaprotestować - mówi drugi trener Justyny Kowalczyk Rafał Węgrzyn.

SPORT.PL na FACEBOOK-u - wejdź na nasz profil, zostań fanem. Komentuj, dyskutuj, radź  ?

Węgrzyn dotarł już do parku olimpijskiego w Whistler, gdzie zostaną rozegrane między innymi konkurencje biegowe. Jest oburzony warunkami jakie przygotowano dla Kowalczyk oraz jej koleżanek i kolegów. - Polaków będzie startować w igrzyskach sześcioro - mówi Węgrzyn. - To oznacza, że organizatorzy są zobowiązani do przygotowania dla nas kabiny o powierzchni minimum 18 metrów kwadratowych. Tymczasem nasz boks mierzy niespełna 16. Wszystko co mogliśmy zrobić do zmieścić do środka sprzęt. Tyle, że w tej chwili nie da się tam w ogóle wejść - relacjonuje drugi trener Kowalczyk.

Polska chce dodatkowego metrażu

Według przepisów na każdego zawodnika powinny przypadać co najmniej dwa metry kwadratowe na przygotowanie sprzętu i metr na przebranie się.

- Musimy zaprotestować, bo nie będziemy w stanie właściwie przygotować nart przed biegiem. Chcemy zyskać przynajmniej dwa metry, które gwarantują nam przepisy. Z tego co wiem, protestować zamierzają również Słoweńcy i Słowacy - dodał Węgrzyn.

Czy jest się o co kłócić?

Polska kadr liczy cztery zawodniczki i dwóch zawodników. Ich rywalizacja nie będzie toczyła się równolegle, poza tym nie wszystkie Polki wystartują we wszystkich biegach indywidualnych. Czy zatem polska ekipa nie przesadza? Wydaje się, ze największym problemem nie są brakujące dwa metry kwadratowe, a przepis, mówiący o tym że na zawodnika przypadają jedynie trzy metry. W zawodach PŚ Polacy dysponują znacznie lepszymi warunkami. Mogą też za dodatkową opłatą poszerzyć swój boks, czego nie wolno im zrobić w Kanadzie.

Tajner przestrzega przed zbytnim optymizmem

Justyna Kowalczyk nie dotarła jeszcze do Vancouver. Polka pozostała na treningach w Canmore. - Jeśli Justyna będzie tylko zdrowa, to forma na pewno przez tydzień nigdzie nie ucieknie - mówił w TOK FM prezes PZN. - Jednak trzeba pamiętać, że to tylko sport ? i wszystko może się zdążyć. - Trzeba uważać na różne wypadki losowe jak np. wywrotka na zakręcie itp. - przestrzega Tajner.

Galeria Justyny Kowalczyk. Żeby obejrzeć kliknij zdjęcie

 

Vancouver 2010 w Sport.pl

Już od piątku na portalu Sport.pl igrzyska w Vancouver. Codzienne relacje Z Czuba i na żywo, relacje prosto z Kanady specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A rano o godz. 9 w TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola. Zapraszamy do śledzenia igrzysk w Sport.pl

Specjalny serwis o Igrzyskach w Vancouver 2010 ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA