Klaudia Zwolińska była reprezentantką Polski, która jako pierwsza dała nam wielkie powody do radości podczas igrzysk olimpijskich. 25-latka zapisała się na kartach historii, zdobywając pierwszy medal w stolicy Francji w kategorii K-1 w kajakarstwie górskim. Zajęła drugie miejsce, dzięki czemu na jej szyi zawisł srebrny krążek.
Taka nagroda to pamiątka na całe życie oraz zwieńczenie godzin treningów i wyrzeczeń. Mimo to Zwolińska postanowiła poświęcić medal w bardzo szczytnym celu.
- Chciałabym oddać ten medal na aukcję. Pieniądze z licytacji zostaną przeznaczone na towarzystwo walki z mukowiscydozą. Ten temat jest mi dość bliski. To duży problem w naszym kraju, ta choroba istnieje i dlatego chciałabym bardzo mocno zwrócić na to uwagę. Cieszę się, że mam taką możliwość. Ten krążek jest wyjątkowy, ponieważ jako pierwszy trafił do polskiej reprezentacji na tych igrzyskach. Bardzo się cieszę, że będę mogła się nim podzielić - mówiła w rozmowie z TVP Sport.
Nasza reprezentantka prywatnie jest związana z Grzegorzem Hedwigiem, którego siostra odeszła w wieku zaledwie 22. lat, chorując na mukowiscydozę. Jego druga siostra również zmaga się z tym problemem. To sprawiło, że medalistka z Paryża postanowiła dołożyć cegiełkę do walki z koszmarną chorobą.
Jej krążek z igrzysk został wystawiony na aukcję na platformie Allegro. Na ten moment (stan na 10 września, godz. 14:30) jeden z użytkowników licytuje srebrny medal kajakarki za nieco ponad 70 tys. złotych! Aukcja rozpoczęła się od kwoty 22 tys. Zebrane pieniądze będą przeznaczone na kosztowne leki, sprzęt do rehabilitacji oddechowej oraz szereg innych rzeczy niezbędnych do leczenia mukowiscydozy. -Moim marzeniem było nie tylko zdobycie medalu, ale również pomoc potrzebującym - tłumaczyła Klaudia Zwolińska, która pokazała, że ma wielkie serce.
Aukcja kończy się w poniedziałek 16 października o godz. 11:00.