Imane Khelif na zakończonym przed tygodniem igrzyskach olimpijskich w Paryżu zdobyła złoty medal w boksie w kategorii do 66 kilogramów. Wokół algierskiej pięściarki pojawiło się zamieszanie dotyczące jej płci. Khelif przed rokiem została wykluczona przez IBA z mistrzostw świata na etapie półfinału. Powodem były rzekome testy, które wykazały za wysoki poziom testosteronu. Na dodatek badania DNA miały podobno wykazać u Algierki i Tajwanki Lin Yu-Ting obecność męskich chromosomów XY. MKOl uznał te testy za nielegalne i dopuścił zawodniczki do zmagań, co wywołało poruszenie. Wiele osób po prostu kwestionowało kobiecość Khelif.
- Jestem kobietą, jak każda inna. Urodziłam się nią, żyje jak kobieta i w taki też sposób rywalizuję. Jestem zakwalifikowana do zawodów pań - podkreślała Algierka. - IBA mnie nienawidzi, a ja nie mam pojęcia, dlaczego tak jest. Tym złotym medalem wysłałam im jasną wiadomość: moja godność i honor są ponad wszystko - dodawała. Trzeba podkreślić, że przed mistrzostwami świata w 2023 roku Khelif i Lin Yu-Ting bez problemów rywalizowały w turniejach pod egidą IBA.
Jeszcze w trakcie igrzysk głos w tej sprawie zabrała Amy Broadhurst, która wygrała z Imane Khelif w finale mistrzostw świata organizowanych przez IBA w 2022 roku. "Wiele osób do mnie pisze z powodu Imane Khelif. Osobiście nie sądzę, że zrobiła cokolwiek w celu oszustwa. Myślę, że taka się urodziła i to jest coś, czego nie może kontrolować. Fakt, że wcześniej została pokonana przez dziewięć kobiet, mówi wszystko" - podkreśliła pięściarka z Irlandii.
Głos w tej sprawie postanowiła zabrać była bułgarsko-nigeryjska bokserka Joana Nwamerue, która była sparingpartnerką Algierki. - Khelif ma jakieś wewnętrzne problemy. Ale jest mężczyzną. Zamierzam trzymać się swoich słów, dopóki on/ona nie przejdzie testu, aby udowodnić światu, że jest kobietą. Ale wszyscy wiemy, że tak się nie stanie - powiedziała Nwameru. - Myślę, że mieliśmy 3-4 sparingi. Mam zapis wszystkiego. Dla mnie jest to mężczyzna. Męska siła. Męska technika, wszystko - dodała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!