• Link został skopiowany

Guru fitness mówi, jak rozstrzygnąć spór wokół rywalki Szeremety

- Usuńmy z tej dyskusji element transpłciowości, ponieważ obie te sportsmenki nie są transpłciowe - tak zaapelowała amerykańska trenerka Jillian Michaels w sprawie Lin Yu-Ting i Imane Khelif. Wokół obu pięściarek jest wiele dyskusji w kontekście płci. Zdaniem Michaels jest jeden prosty sposób na rozstrzygnięcie całej sytuacji.
OLYMPICS-2024-BOXING/
Fot. REUTERS/Peter Cziborra

Nie widać końca zamieszania, jakie pojawiło się podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu w związku ze startem Lin Yu-Ting oraz Imane Khelif. Tajwanka i Algierka zostały wykluczone z mistrzostw świata 2023. Zdaniem organizatorów (federacji IBA mającej powiązania z Rosją) w ich organizmie wykryto zbyt duży poziom testosteronu. Na dodatek rzekomo badania DNA miała wykazać u nich obecność męskich chromosomów XY. MKOl nie uznał jednak tych testów i pozwolił Yu-Ting oraz Khelif wziąć udział w zmaganiach w Paryżu.

Zobacz wideo Natalia Kaczmarek ocenia igrzyska i Paryż. "Miasto nie jest moim ulubionym"

Amerykańska trenerka ma prosty pomysł na wyjaśnienie kontrowersji wokół rywalki Julii Szeremety. Wystarczy wymaz z policzka

Sprawa odbiła się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Niektórzy kwestionowali zasadność startu obu pięściarek, a inni za to jasno mówili, że mają pełne prawo rywalizować na igrzyskach w Paryżu. 

Teraz swoje zdanie wygłosiła amerykańska guru fitnessu Jillian Michaels. To znana trenerka i wyznawczyni drakońskiej teorii: "Dopóki nie zemdlejesz, zwymiotujesz albo umrzesz, kontynuuj". - Usuńmy z tej dyskusji element transpłciowości, ponieważ obie te sportsmenki nie są transpłciowe. Mówią, że są kobietami - podkreśliła na początku Michaels cytowana przez cytowana przez Fox News.

- Masz dwa niezależne testy wykonane przez dwa laboratoria, które są niezależne od Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu. One wykryły chromosom Y, który jest męski. Dlaczego te ustalenia nie zostały zakwestionowane? Dwa razy! Prosty wymaz z policzka rozwiąże problem, odpowie na pytanie. Teraz na igrzyskach podeszli do tego na zasadzie "paszporty mówią, że to kobiety, które wcześniej mogły rywalizować" - dodała trenerka. - Więc co powiedzą na to? Wymaz z policzka, który jest naprawdę prosty i może zakończyć całą dyskusję - podsumowała. 

- Wiedziałam, że taka sytuacja była, ale ja się skupiałam na sobie i na igrzyskach. MKOl musi przeprowadzić testy i się na ten temat wypowiedzieć i wyrazić opinię - tak całą sytuację skomentowała Julia Szeremeta, która z Lin Yu-Ting przegrała walkę o złoto igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: