• Link został skopiowany

Jest chętny na stanowisko szefa MKOl. To Rosjanin, o którym mówił cały świat

Thomas Bach potwierdził, że nie będzie się ubiegał o trzecią kadencję przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Z tego powodu zachwyceni są głównie Rosjanie, którzy zostali dopuszczeni do igrzysk w Paryżu tylko pod neutralną flagą. Radości nie krył również prezydent IBA Umar Kremlow. Nie minęło dużo czasu, a właśnie ogłosił sensacyjną decyzję.
DLOKI
Fot. Paweł Małecki / Agencja Wyborcza.pl

- To najlepszy moment na zmianę przywództwa. Nowe czasy i nowe wyzwania wymagają nowych liderów. I choć namowy i starania bardzo mnie wzruszyły, nie zmienię zdania - oznajmił dotychczasowy szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOI) Thomasz Bach, który pełnił to stanowisko od 10 września 2013 roku. Jak się okazuje, jego następcą może zostać sensacyjny kandydat.

Zobacz wideo Oto cena magnesu w warszawskiej strefie kibica. Aż się wierzyć nie chce

Sensacyjna decyzja Kremlowa. Chce zastąpić Thomasa Bacha

Dopiero co zakończone IO w Paryżu były pierwszymi bez udziału rosyjskich sportowców, z wyjątkiem 13, którzy wystąpili jako neutralni zawodnicy. Tym samym tamtejsze media są zachwycone z decyzji przewodniczącego. - To za czasów Bacha w ostatnich latach podejmowano trudne decyzje o niedopuszczeniu Rosjan do międzynarodowych zawodów - napisał portal Sports.ru.

Podobnie zareagował prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu (IBA) Umar Kremlow. - Cieszę się, że usłyszał głos rozsądku i ustąpi ze stanowiska. Miał szansę wnieść coś dobrego do świata sportu, ale nie udało mu się. Najwyższy czas, by nowy, silny przywódca przejął jego obowiązki - przekazał enigmatycznie w oficjalnym oświadczeniu. Nie minęło kilka dni, a właśnie po raz kolejny zabrał głos w tej sprawie i zaskoczył wszystkich. 

- Pracownicy komitetu są po to, by pomagać sportowcom. Jeśli nie będą sobie radzić, wtedy będziemy musieli się zaangażować. Naszym zadaniem jest stworzenie najlepszych warunków dla zawodników - zaznaczył, czym dał do zrozumienia, że jest gotowy, by zostać następcą Bacha. Dodał, że nadszedł czas, by "wprowadzić powiew świeżości w ruchu olimpijskim", gdyż dotychczasowe kierownictwo sprowadziło na organizację sporo problemów.

W ostatnich dniach o Kremlowie, jak i organizacji IBA zrobiło się głośno, a wszystko ze względu na występ Lin Yu-Ting na IO w Paryżu. Ta pokonała w finale Julię Szeremetę i sięgnęła po złoto olimpijskie w kategorii do 57 kg. Rok temu została wykluczona przez IBA z mistrzostw świata w Indiach, gdyż rzekomo miała za wysoki poziom testosteronu, a badania DNA wykazały u niej obecność męskich chromosomów XY. Dowodów jednak nie przedstawiono. Obszerniej na ten temat pisał Michał Kiedrowski ze Sport.pl.

Zgłoszenia kandydatów na nowego przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego będą przyjmowane do 15 września. Wybory odbędą się w dniach 18–21 marca 2025 r. w Atenach. Mandat nowego szefa MKOl rozpocznie się 24 czerwca 2025 roku.

Więcej o: