Rosja świętuje po decyzji szefa MKOl. "Będzie łatwiej"

Thomas Bach zapowiedział, że w 2025 roku nie będzie ubiegał się o trzecią kadencję przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). - To najlepszy moment na zmianę przywództwa. Nowe czasy i nowe wyzwania wymagają nowych liderów - powiedział Niemiec. Na tę wieść bardzo entuzjastycznie zareagowali Rosjanie, którzy mają za złość Bachowi wykluczenie tamtejszych sportowców z igrzysk olimpijskich w Paryżu.

- To były pierwsze igrzyska olimpijskie zorganizowane w całości zgodnie z naszymi reformami agendy olimpijskiej - młodsze, bardziej miejskie, bardziej integracyjne, bardziej zrównoważone, z pełnym parytetem płci. To były sensacyjne igrzyska olimpijskie od początku do końca. Igrzyska olimpijskie Paryż 2024 były igrzyskami nowej ery - mówił Thomas Bach, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, podczas ceremonii zamknięcie XXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Jak się okazuje, ostatnich pod rządami Niemca.

Zobacz wideo To koniec reprezentacji Polski jaką znamy? Wstrząs po igrzyskach

Rosja świętuje po decyzji szefa MKOl. "Będzie łatwiej"

Thomas Bach zapowiedział, że w 2025 roku nie będzie się ubiegał o trzecią kadencję przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), na którego czele stał od 2013 roku, stając się pierwszym mistrzem olimpijskim w tej roli. 70-letni działacz zapowiedział swoją decyzję podczas Zgromadzenia Ogólnego organizacji w Paryżu. Jego kadencja zakończy się w marcu. 

Pod rządami Bacha odbyło się 6 igrzysk olimpijskich. Rozpoczął od zimowej imprezy w Soczi w 2014 roku, a skończył w Paryżu dziesięć lat później - bez udziału rosyjskich sportowców, z wyjątkiem 13, którzy wystąpili jako neutralni zawodnicy. "W ciągu 10 lat ruch olimpijski przeszedł od rosyjskich igrzysk olimpijskich do igrzysk olimpijskich bez Rosji" - pisze tamtejszy portal Sports.ru. Rosjanie są zadowoleni z odejścia Niemca. "To za czasów Bacha w ostatnich latach podejmowano trudne decyzje o niedopuszczeniu Rosjan do międzynarodowych zawodów" - podkreślają.

Zdaniem Dmitrija Wasiliewa, dwukrotnego mistrza olimpijskiego w biathlonie, to nadzieja na lepsze jutro. - Widocznie Bach ma jakieś resztki sumienia. Nie jest to osoba całkowicie beznadziejna. Chociaż za nim stoi tyle negatywnych rzeczy, że nie da się ich skreślić - powiedział były rosyjski sportowiec. - W rzeczywistości był to początek destrukcji ruchu olimpijskiego i tylko czas pokaże, dokąd nas to zaprowadzi. Po jego odejściu łatwiej będzie znaleźć bardziej rozsądnego szefa MKOl. Zachodnia koalicja nie podda się bez walki, ale Rosja ma wielu zwolenników. Szanse na wybór osoby, która będzie bronić interesów ruchu olimpijskiego, są duże. I nie ma znaczenia, z jakiego kraju będzie pochodził. Nawet jeśli jest zachodnim funkcjonariuszem, to jednocześnie działa w interesie MKOl - podkreślił.

Wybory przewodniczącego zaplanowano na marzec przyszłego roku podczas sesji MKOl w starożytnej Olympii. Na razie żaden z członków organizacji nie wyraził oficjalnie chęci kandydowania. 

Więcej o: