LeBron James to bez wątpienia jedna z największych gwiazd zakończonych właśnie igrzysk olimpijskich w Paryżu. W sobotnim finale 39-letnia legenda NBA poprowadziła amerykańską drużynę koszykarzy do złota. Dla samego Jamesa był to już trzeci tytuł mistrza olimpijskiego. Wcześniej zdobywał go także w Pekinie i Londynie. Z Paryża zamiast w blasku chwały wyjeżdża jednak w ogniu krytyki. Wszystko przez jego niewytłumaczalne zachowanie.
Do mediów społecznościowych przedostał się filmik, na którym widać, jak James wraz ze swoją żoną Savannah wchodzą do jednej z luksusowych paryskich restauracji. W pewnym momencie do koszykarza podszedł młody chłopiec i chciał sobie zrobić z nim zdjęcie. James jednak na to nie pozwolił. Wyciągnął dłoń i stanowczym gestem pokazał, że sobie tego nie życzy oraz powtarzał: "Stop, stop, stop". Na nagraniu słychać też, jak ktoś z otoczenia mówi: "Zrób miejsce dla króla".
Rozczarowany kibic odszedł, a James spokojnie dał sobie robić zdjęcia fotoreporterom. Stojąc przy drzwiach z butelką alkoholu w ręku, dał nawet mały popis taneczny, po czym przywitał się z kilkoma osobami. Tym bardziej jego zachowanie względem młodego fana wydaje się oburzające. Nagrana scena sprawiła, że na koszykarza wylała się olbrzymia fala krytyki. Na samym X nagrania tej sceny mają już ponad 12 milionów wyświetleń.
Użytkownicy portalu nie zostawili na koszykarzu suchej nitki. "LeBron James pokazuje swoje prawdziwe oblicze, krzycząc na młodego chłopaka, który grzecznie poprosił o zdjęcie w Paryżu" - napisał jeden z nich. - "Wielka szkoda, ten dzieciak będzie to pamiętał do końca życia" - upominał kolejny. "Oto prawdziwy LeBron James. Spójrzcie na jego gestykulację, jak poniża tego małego dzieciaka. Ten chłopiec to jeszcze dziecko, które go ubóstwia, a on nie mógł mu poświęcić nawet sekundy swojego czasu. Obrzydliwe" - skomentowała następna internautka. "Niegrzeczny i chamski LeBron James dosłownie odpycha ze swojej drogi małego chłopca, który prawdopodobnie go uwielbia" - skomentowała inna.