Pogromczynie reprezentacji Polski, czyli Amerykanki od samego początku igrzysk olimpijskich szły jak burza i wydawało się, że obronią złoto olimpijskie sprzed trzech lat. Kiedy w finale po wymagającym boju wyeliminowały Brazylijki, tamtejsi fani wierzyli, że uda się również przełamać praktycznie bezbłędne Włoszki. Te, podczas całego turnieju, straciły tylko jednego seta - w pierwszym spotkaniu z Dominikaną.
Premierowy punkt w tym meczu padł łupem Amerykanek. I najwyraźniej podrażniło to rywalki, które zdobyły sześć punktów z rzędu. Od tamtej pory kontrowały to, co dzieje się na parkiecie i nie pozwalały Amerykankom zbliżyć się na mniej niż pięć pkt. Kapitalnie pracował zwłaszcza ich blok, a na zagrywce imponująco prezentowała się choćby rozgrywająca Alessia Oro. Fani pisali w mediach społecznościowych, że obrończynie tytułu nie są przygotowane na ten mecz. I trudno było się z tym nie zgodzić.
Mimo że w połowie seta udało im się zmniejszyć przewagę do trzech pkt, to w końcówce Włoszki udowodniły wielką klasę i wygrały 25:18. Druga odsłona zaczęła się lepiej dla Amerykanek, choć i tak nie były w stanie zatrzymać m.in. Paoli Egonu, która zdobyła ponad 20 pkt w tym meczu. Prawdą było, że przewaga Włoszek była dużo mniejsza, ale i tak na tyle duża, żeby nie czuć żadnego zagrożenia. Od stanu 8:8 zaczęły się rozkręcać i odskoczyły na pięć pkt. Rywalki były bezradne i mogły tylko patrzeć, jak wszystko im się układa. Ostatecznie druga partia zakończyła się wynikiem 25:20.
Początek trzeciego seta był wyrównany, aż do wyniku 6:6. Wówczas Włoszki zdobyły sześć punktów z rzędu i wiadomo było, że tylko cud może uratować rywalki. Nie ma wątpliwości, że to był pogrom w każdym elemencie gry - od zagrywki, przez udane bloki, aż do skutecznych ataków. Włoszkom wychodziło dosłownie wszystko, co potwierdziła tylko końcówka, gdy Amerykanki miały potężny kłopot, żeby zdobyć jakikolwiek punkt. Finalnie Włoszki odniosły przekonujące zwycięstwo. - Cóż za moment, co za gra. One nie wierzą, że wygrana przyszła tak łatwo - relacjonował komentator TVP Sport.
To był łącznie 40 medal dla Włoch na IO w Paryżu. Na ten moment mogą pochwalić się 12 złotymi, 13 srebrnymi oraz 15 brązowymi krążkami.