Co za gol! Tak Maroko sięgnęło po medal igrzysk. Prawdziwa petarda

Igrzyska olimpijskie wkraczają w swoją ostatnią fazę. Poznaliśmy już pierwsze medalowe rozstrzygnięcie w turnieju piłki nożnej mężczyzn. Na Stade la Beaujoire w Nantes doszło do prawdziwej kanonady strzeleckiej. Prawdziwą ozdobę starcia Maroka z Egiptem było ostatnie trafienie, którego autorem był Achraf Hakimi.

Piłka nożna nie jest najbardziej eksponowaną dyscypliną sportu podczas igrzysk olimpijskich. Wynika to z tego, że w turnieju występują tak naprawdę drużyny młodzieżowe, wsparte trzema starszymi zawodnikami. Nie oznacza to, że w Paryżu nie ma gwiazd europejskiego i światowego futbolu. W tym gronie znaleźli się, chociażby Francuzi Michael Olise i Jean-Philippe Mateta, Hiszpanie Fermin Lopez i Alex Baena, a także Marokańczyk Achraf Hakimi. Ten ostatni z przytupem zakończył udział w turnieju.

Zobacz wideo Nowa rzeczywistość Probierza. Garnitury, zegarki, ranking najprzystojniejszych selekcjonerów

Nie było czego bronić. Hakimi odpalił rakietę 

Reprezentacja Maroka już na poprzednim mundialu pokazała się z bardzo udanej strony. Jako pierwszy afrykański zespół w historii dotarła do półfinału, gdzie odpadła z Francją. Tym razem - na igrzyskach olimpijskich - Marokańczycy w 1/2 finału musieli uznać wyższość Hiszpanów.

W meczu o 3. miejsce poszło im jednak o wiele lepiej niż w Katarze. Tam przegrali z Chorwacją 1:2, a tu nie dali absolutnie żadnych szans Egiptowi. Pokonali go 6:0, a kilku zawodników może być szczególnie zadowolonych ze swojej postawy. Jednym z nich jest Soufiane Rahimi, który w spotkaniu o brąz zdobył dwa gole, czym przypieczętował tytuł króla strzelców imprezy. Aż osiem razy trafiał do siatki.

Jego osiągnięcie, przynajmniej na chwilę, w cień odsunął Achraf Hakimi. Zawodnik, którego śmiało można nazwać największą gwiazdą reprezentacji Maroka, na co dzień występuje w Paris Saint-Germain i doskonale zna francuskie boiska. 

 

W 87. minucie spotkania o trzecie miejsce zdobył gola mogącego kandydować do miana trafienia turnieju. Potężnym strzałem z rzutu wolnego nie dał szans egipskiemu bramkarzowi. Przypieczętował wygraną swojej reprezentacji. To drugi medal Maroka na igrzyskach w Paryżu. Wcześniej mogli świętować złoto.

Brąz Marokańczyków to powrót afrykańskiego zespołu na olimpijskie, piłkarskie podium. W 2016 roku w Rio de Janeiro na trzecim miejscu zajęła Nigeria. 

O wygraną w turnieju piłki nożnej mężczyzn zagrają Hiszpanie z Francuzami. To spotkanie zaplanowane na piątek 9 sierpnia na 18:00.

Egipt 0:6 Maroko (0:2)

Gole: 23' Ez Abde, 26'64' Soufiane Rahimi, 51' Bilal El Khannous, 73' Akram Nakas, 87' Achraf Hakimi

Więcej o: