Arkadiusz Kułynycz w ćwierćfinale zapasów stylem klasycznym w kategorii do 87 kilogramów przegrał z Irańczykiem Alirezą Mohmadim, ale nie opadł z igrzysk olimpijskich. Polak wziął jeszcze udział w repasażach, gdzie jego rywalem był Kolumbijczyk Carlos Andrés Muñoz Jaramillo.
Jako pierwszy punkt zyskał Kolumbijczyk, co było konsekwencją zbyt małej aktywności Kułynycza. Polak nie dał jednak Munozowi zgarnąć "oczka" w parterze. Do przerwy stan starcia nadal się nie zmienił. W ostatnie trzy minuty mniej aktywnie wszedł rywal i to Kułynycz zgarnął punkt na dwie minuty przed końcem.
W akcji w parterze Polak poderwał przeciwnika od maty i zyskał kolejne dwa punkty, dzięki czemu prowadził 3:1. W kolejnej akcji ze sporej opresji wyszedł Munoz i nie dał kolejnych punktów, ale w ostatnie 1,5 minuty wszedł na przegranej pozycji.
W ostatnich sekundach nikt nie był już w stanie zdobyć punktu i to Kułynycz wygrał starcie. Dzięki temu zawalczy o trzecie miejsce. Rywalem w starciu o brąz będzie Ukrainiec Żan Bełeniuk, który jest złotym medalistą igrzysk w Tokio. To raczej właśnie on będzie faworytem.
Walka Kułynycz - Bełeniuk rozpocznie się o 19:18 w czwartek 8 sierpnia.