Reprezentacja Polski w igrzyskach olimpijskich w Paryżu zdobyła do tej pory sześć medali. Złoty krążek Aleksandry Mirosław, srebro Klaudii Zwolińskiej i brązy: Igi Świątek, Aleksandry Kałuckiej, wioślarzy, a także szpadzistek. Pewna medalu, ale nie wiadomo jakiego koloru, jest pięściarka Julia Szeremeta. Co najmniej srebro zdobędą polscy siatkarze, którzy w finale zagrają w sobotę.
Niewykluczone, że do grona dyscyplin, które przyniosą w Paryżu nam medal dołączą zapasy. Wszystko za sprawą Arkadiusza Kułynycza. 31-latek w czwartek wystąpi w repasażach turnieju olimpijskiego w stylu klasycznym w kategorii 87 kilogramów.
Stanie się tak, gdyż jego ćwierćfinałowy rywal - Irańczyk Alireaza Mogmadipiani w półfinale pokonał Ukraińca Żana Beleniuka. Kułynycz powalczy z Kolumbijczykiem Carlosem Andresem Munozem i jeśli go pokona zmierzy się w starciu o brązowy medal.
Dla 31-letniego Polaka środa miała słodko-gorzki smak. Najpierw pokonał mistrza świata Alego Cengiza z Turcji, ale przeciwko wspominanemu wyżej Irańczykowi nie miał szans. Przegrał 1:8.
Zapasy to piąta najbardziej medalodajna dla Polaków dyscyplina sportowa. Na przestrzeni dziesięcioleci biało-czerwoni zdobyli aż 27 krążków. Pięć z nich było złotych, dziewięć srebrnych, a 13 brązowych. Od 2008 roku Polska zawsze przywoziła po jednym medalu właśnie w zapasach.
W Pekinie brąz w stylu wolnym do 72 kg wywalczyła Agnieszka Wieszczek. Cztery lata później na najniższym stopniu olimpijskiego podium stanął Damian Janikowski. W Rio de Janeiro brąz zdobyła Monika Michalik, a w Tokio trzecim zawodnikiem okazał się być Tadeusz Michalik.