Reprezentacja Japonii w siatkówce mężczyzn rozpoczęła tegoroczne igrzyska olimpijskie od dwóch porażek i jednego zwycięstwa. W fazie grupowej drużyna Philippe'a Blaina musiała uznać wyższość Niemców 2:3 (17:25, 25:23, 25:20, 28:30, 12:15) oraz USA 1:3 (16:25, 18:25, 25:18, 19:25), zaś Argentynie nie dała się ograć, pokonując ją 3:1 (25:16, 25:22, 18:25, 25:13). Tym samym Japonia zajęła trzecie miejsce w grupie C i awansowała do fazy pucharowej igrzysk olimpijskich w Paryżu.
W ćwierćfinale trafiła na reprezentację Włoch - czterokrotnych mistrzów świata i dwukrotnych mistrzów Europy. Przed tym starciem doszło do pięknych obrazków. W mediach społecznościowych pojawiło się wzruszające nagranie. Przedstawia ono zdjęcie zmarłego w ubiegłym roku Naonobu Fujii, które zostało umiejscowione na ławce rezerwowych japońskiego zespołu.
"Ale to jest piękne, ależ mnie to wzruszyło... Na ławce rezerwowych reprezentacji Japonii zdjęcie zmarłego niedawno rozgrywającego... Naonobu Fujii. Gdyby żył, byłby w tym zespole, grałby w Paryżu. Nadal jest ważną częścią tego zespołu i całej tej społeczności" - napisał Jakub Balcerzak w serwisie X.
Naonobu Fujii zmarł 10 marca 2023 roku, w wieku 31 lat. Chorował na raka. Były siatkarz od sezonu 2013-2014 był zawodnikiem klubu Toray Arrows i pomógł wygrać tej drużynie mistrzostwo Japonii. Dwukrotnie zdobył także Puchar kraju. Dobrze szło mu również w reprezentacji. W 2017 roku razem z drużyną narodową zajął pierwsze miejsce w mistrzostwach Azji.
Po trzech setach reprezentacja Japonii prowadziła z Włochami 2:1 (25:20, 25:23, 25:27).