Kryscina Cimanouska od 2023 roku reprezentuje Polskę w lekkiej atletyce. To właśnie nasz kraj pojechała 27-latka reprezentować na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Cimanouska wystąpiła w biegu pierwszej rundy na 200 metrów, ale nie udało jej się wywalczyć bezpośredniego awansu do półfinału, więc pozostawały poniedziałkowe repasaże.
W poniedziałkowe popołudnie Kryscina Cimanouska pojawiła się na Stade de France w biegu repasażowym. Do półfinału awansowały tylko zwyciężczynie repasaży i dwie zawodniczki z najlepszymi wynikami. Cimanosuka w swoim biegu zajęła drugie miejsce z czasem 23,01 s. To niestety nie dało awansu do półfinału. Ile zabrakło? Zaledwie 0,02 s... Czas 22,99 s dawał awans do półfinału.
Wcześniej w repasażu pobiegła także Martyna Kotwiła, która z czasem 23,50 s także nie wywalczyła awansu do półfinału. Te są zaplanowane na poniedziałkową sesję wieczorną o godzinie 20:45. Z kolei finał odbędzie się we wtorek 7 sierpnia o 21:40.
Na szczęście wcześniej na Stade de France były doskonałe wieści po awansie Natalii Kaczmarek, która wygrała swój bieg w czwartej rundzie w biegu na 400 metrów. Tym samym jest pewna startu w środowym półfinale.
- Dobry wynik. Jest okej. Super, stadion robi ogromne wrażenie, ale to wiedziałam już wcześniej. Naprawdę pierwszy raz w życiu biegnę eliminację przy komplecie publiczności. Wow. To naprawdę robi to robotę - mówiła wicemistrzyni świata z Bukaresztu w rozmowie z Eurosportem.