Iga Świątek zakończyła paryskie zmagania na kortach Roland Garros z brązowym medalem. Nasza reprezentantka nie była z tego w pełni zadowolona, bo wszyscy wiemy, że przyjechała do Francji po złoto, które było i nadal jest jej największym marzeniem. Niestety ogromna presja i świetna postawa Chinki Qinwen Zheng w półfinale przytłoczyły Polkę, przez co musiała walczyć, ale o brązowy medal. W meczu o trzecie miejsce na szczęście znów była sobą i rozbiła Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovą 6:2, 6:1.
Dla Świątek igrzyska się już skończyły, ale tylko pod względem samej gry. Polka pozostaje w Paryżu i to nie tylko po to, by odebrać medal. Nasza reprezentantka ma zamiar chłonąć jeszcze atmosferę związaną z igrzyskami i nieco pokibicować, skoro trafiła się taka okazja. Chciała iść choćby na mecz Polska - Włochy w siatkówkę, ale w tym samym czasie odbędzie się ceremonia medalowa dla tenisistek, przez co nie było jej dane się tam pojawić.
Czas z kolei jak najbardziej miała na spotkanie z naszą żeńską kadrą siatkarek. Tajemnicą poliszynela było, że wiele z nich również chciało zobaczyć się w Paryżu z Igą. Nie ukrywała tego choćby rozgrywająca Katarzyna Wenerska. Dziś życzenie się spełniło. Świątek spędziła trochę czasu z kadrą Stefano Lavariniego, urządzając przy okazji prawdziwą sesję zdjęciową, której dowodem są liczne zdjęcia na Instagramie.
Kto wie, może medalistka zrobiła sobie zdjęcia z przyszłymi medalistkami? Na pewno bardzo byśmy sobie tego życzyli i nie jest to surrealistyczna wizja. Polki wygrały już z Kenią (3:0) i Japonią (3:1), czym zapewniły sobie awans do ćwierćfinału. W niedzielę 4 sierpnia o 21:00 zagrają z również niepokonaną Brazylią o pierwsze miejsce w grupie, a co za tym idzie potencjalnie słabsze rywalki w ćwierćfinale.