Reprezentacja Japonii po porażce z Niemcami 2:3 i wygraną 3:1 z Argentyną musiała wygrać seta w meczu z USA, by zapewnić sobie awans do ćwierćfinału. Nawet jednak porażka 0:3 mogła dać awans Japonii, pod warunkiem że Serbia w sobotę nie wygrałaby 3:0 lub 3:1 z Kanadą.
Być może presja wyniku sprawiła, że Japończycy dwa pierwsze sety oddali gładko - przegrali do 16. i do 18. W trzeciej partii drużyna prowadzona przez francuskiego trenera Philippe, a Blaina zaczęła grać jednak znakomicie i wygrała aż 25:18. W efekcie zapewniła sobie awans do ćwierćfinału! W czwartej partii znów lepsi byli Amerykanie i dzięki temu wygrali rywalizację w grupie C.
Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Matthew Anderson - 16, a dla przegranych: Yuji Nishida - 18.
W gronie ćwierćfinalistów oprócz Polski, Włoch i Japonii są też: Słowenia, Francja, Niemcy, USA oraz Brazylia.
Reprezentacja Polski fazę grupową turnieju olimpijskiego zakończy w sobotę, gdy zmierzy się z Włochami o pierwsze miejsce w grupie B i lepsze rozstawienie w ćwierćfinałach. Po tym meczu pozna też rywala w ćwierćfinale. Pewne jest, że jeśli wygra 3:0, to zmierzy się o półfinał z Japonią. W przypadku zwycięstwa 3:2 zagra z Niemcami. W przypadku porażki 0:3 lub 1:3 rywalem Biało-Czerwonych będzie Słowenia. Więcej możliwości rywala w ćwierćfinale jest, gdy Polska wygra 3:1 (Niemcy, Brazylia lub Japonia) lub przegra 2:3 (Francja, Słowenia lub Włochy). Wtedy trzeba będzie liczyć małe punkty.
Mecz Polska - Włochy rozpocznie się w sobotę o godz. 17. Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.