Babiarz był o krok od wpadki. Ugryzł się w język i urwał w pół zdania
Przemysław Babiarz, dziennikarz TVP Sport w piątek wrócił do pracy po zawieszeniu w ubiegłym tygodniu. 60-latek został zawieszony przez telewizję polską za powiedzenie słów: Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety" podczas piosenki "Imagine" Johna Lennona na ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu, która odbyła się w piątek, 26 lipca.
Babiarz wrócił do pracy w sesji wieczornej lekkoatletyki na IO w Paryżu. Nie powiedział jednak nic na temat swojego zawieszenia. - Witamy państwa ze stadionu olimpijskiego, ze Stade de France, na którym 21 lat rozgrywano mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Tam pamiętny złoty medal zdobył Robert Korzeniowski. A dzisiaj zapraszamy na eliminacje sztafet mieszanych. Kłaniają się państwu: Sebastian Chmara i Przemysław Babiarz - powiedział Przemysław Babiarz.
Niewiele zabrakło, by dziennikarz znów był na cenzurowanym. Zaczął bowiem mówić o biegaczce z Palestyny Layli Almasri i chciał skomentować sytuację jej kraju, w którym toczy się wojna.
- Almasri z Palestyny...Kraju na pewno w tej chwili, kraju, no... Reprezentantka w każdym razie z kraju, który jest w niełatwej sytuacji, odbiegająca poziomem od pozostałych zawodniczek, ale honory start, udział w igrzyskach - to się liczy - powiedział Przemysław Babiarz.
Jego słowa błyskawicznie zostały skomentowane na portalu X.
"Strony wspólnie ustaliły, że fundamentalną regułą obiektywizmu i etyki dziennikarskiej jest oddzielenie informacji od subiektywnego komentarza. Obowiązuje to każdego reportera, prezentera czy komentatora". Red. Babiarz na hamulcu wciśniętym w podłogę - napisał Marcin Jaz, dziennikarz Sport.pl.
Ale tam na majku trwała walka z samym sobą - dodał Przemysław Langier, dziennikarz goal.pl.
W sobotę kolejny dzień igrzysk olimpijskich w Paryżu. Imprezę można oglądać w TVP 1, TVP 2, TVP Sport, Eurosporcie i platformie Max.