Polacy wywalczyli już cztery krążki na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Pierwszy medal zdobyła Klaudia Zwolińska. Kajakarka górska sięgnęła po srebro w kategorii K-1. Następnie nasi rodacy zdobyli trzy brązowe medale. Najpierw na trzecim stopniu podium stanęły polskie szpadzistki, następnie wioślarze, a w piątkowe popołudnie Iga Świątek. Kibice mają nadzieję, że to dopiero początek sukcesów Polaków, tym bardziej że teraz do gry wkraczają lekkoatleci.
I w piątek odbyły się biegi eliminacyjne w mieszanej sztafecie 4x400 metrów. Wystartowali w nich również Biało-Czerwoni, którzy bronią złota olimpijskiego z Tokio. Nie udało im się jednak zwyciężyć. Za to jedna z drużyn spisała się rewelacyjnie i dokonała historycznej rzeczy!
Polacy biegli na piątym torze. Rywalizację rozpoczął Maksymilian Szwed, a następnie podał pałeczkę Marice Popowicz-Drapale. Na półmetku nasza kadra znajdowała się na czwartej lokacie. Cała nadzieja była w rywalizujących później Karolu Zalewskim i Justynie Święty-Ersetic.
Ostatecznie nie udało im się zbliżyć do TOP 3. Zmagania zakończyli na piątej lokacie (3:11,43) w swoim biegu, przez co musieli spoglądać na drugi bieg eliminacyjny. Tam tempo nie było aż tak szaleńcze, dzięki czemu nasi rodacy uplasowali się na siódmej lokacie, co dało im awans do finału.
Pewni udziału w kolejnym etapie zawodów są też ... reprezentanci Stanów Zjednoczonych. Amerykańska sztafeta praktycznie zdeklasowała rywali. A na dodatek pobiła rekord świata. Kadra w składzie Vernon Norwood, Shamier Little, Bryce Deadmon i Kaylyn Brown dobiegła do mety z czasem 3:07,41. Reprezentanci USA wyprzedzili w swoim biegu Francuzów, Belgów i obywateli Jamajki.
Warty odnotowania jest także inny fakt. Poziom biegów eliminacyjnych na tegorocznych igrzyskach był kosmiczny. Choć Amerykanie odnieśli ogromny sukces, to inne kadry też mogły pochwalić się sporym wyczynem. Sztafety Francji, Belgii, Jamajki, a także Szwajcarii pobiły rekord kraju. Z kolei Biało-Czerwoni uzyskali najlepszy wynik w sezonie.
Tym samym Polska będzie miała szanse bronić tytułu mistrzów olimpijskich, jednak w nieco zmienionym składzie. W Tokio złoto wywalczyli Natalia Kaczmarek, Karol Zalewski, Justyna Święty-Ersetic i Kajetan Duszyński.