Serce pęka. Reakcja Igi Świątek na medal zostanie zapamiętana na lata. Symbol

Iga Świątek zdobyła czwarty medal dla Polski! W piątkowe popołudnie pokonała 6:2, 6:1 Annę Karolinę Schmiedlovą i wywalczyła brązowy krążek. Widać jednak było, że liczyła na zdecydowanie więcej na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Najlepiej świadczy o tym jej reakcja po ostatniej akcji meczu ze Słowaczką. Nie było wybuchu radości. Za to pojawiły się łzy.

Iga Świątek zawiodła w półfinale igrzysk olimpijskich i przegrała aż 2:6, 5:7 z Qinwen Zheng. Po meczu zareagowała bardzo emocjonalnie - podczas wywiadu z Eurosportem po prostu się rozpłakała i nie była w stanie odpowiedzieć na więcej niż dwa pytania. Kibice obawiali się, że to starcie może negatywnie wpłynąć na Polkę i ta nie będzie w pełni formy w meczu o brązowy medal. Ostatecznie ich lęk okazał się nieuzasadniony. Liderka rankingu WTA pokazała pełną klasę w starciu z Anną Karoliną Schmiedlovą - grała precyzyjnie, w pełni skupiona i ostatecznie triumfowała 6:2, 6:1.

Zobacz wideo Anita Włodarczyk przetestowała kartonowe łóżko w wiosce olimpijskiej. Zobaczcie jak wypadł test

Wymowna reakcja Świątek po zwycięstwie. Łzy

Było jednak widać, że to starcie wiele ją kosztowało, przede wszystkim pod względem emocjonalnym. Świątek miała zdecydowanie większe ambicje i chciała w Paryżu powalczyć o złoto. Tego celu nie udało jej się zrealizować. I widać, że brąz nie był dla niej w pełni satysfakcjonujący.

Tuż po ostatniej akcji meczu ze Słowaczką nie cieszyła się nadmiernie ze zwycięstwa. Na to uwagę zwrócili też komentatorzy. Podeszła do ławki, a po chwili na jej twarzy pojawiły się łzy. I to już po raz kolejny w ciągu ostatnich godzin. Wydaje się jednak, że nie były to łzy szczęścia, a rozczarowania. Nie ma wątpliwości, że ten turniej Świątek wiele kosztował. Te łzy były tego najlepszym podsumowaniem.

"No nie było wybuchu radości u Igi Świątek po wywalczeniu brązowego medalu. Wyglądało trochę tak, jakby to była II runda. Widać, że cel był inny" - zauważył na X Mateusz Puka z WP SportoweFakty. 

Teraz przed Świątek kilka dni odpoczynku. Kolejną imprezą, w której może wystąpić, będzie turniej WTA w Cincinnati, która rozpocznie się już 13 sierpnia. Nie wiadomo jednak, czy Polka nie zdecyduje się zrobić sobie nieco dłuższej przerwy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.