6:2, 6:1 - takim wynikiem zakończył się mecz o brązowy medal turnieju singlistek. Oczywiście na korzyść Igi Świątek. "Liderka światowego rankingu zagrała zdecydowanie lepiej niż w półfinale i pewnie pokonała w dwóch setach Annę Karolinę Schmiedlovą" - pisał po spotkaniu Paweł Matys ze Sport.pl.
Zwycięstwo zagwarantowało Idze Świątek nie tylko pierwszy w karierze medal olimpijski, ale także spory zastrzyk gotówki. Polka otrzyma od PKOl i ministerstwa łącznie ponad 200 tysięcy złotych, o czym więcej pisaliśmy tutaj. To jednak niejedyne pieniądze, jakie otrzyma.
Każdemu polskiemu medaliście olimpijskiemu przysługuje tzw. emerytura olimpijska. W Polsce wypłaca się ją od 2000 r. i odpowiada za nią ministerstwo sportu. Przysługuje ona sportowcom, którzy ukończyli 40 lat i nie są już aktywnymi atletami. To świadczenie przyznawane na podstawie przepisów ustawy o sporcie z dnia 25 czerwca 2010 roku.
Jaka jest jej wysokość? Ustala się ją na podstawie kwoty bazowej dla członków korpusu służby cywilnej. Dokładniej mówiąc, w przypadku medalistów igrzysk bierze się kwotę ustaloną przez ustawę budżetową i mnoży razy 1,8.
Warto zaznaczyć, że w porównaniu do igrzysk w Tokio emerytura jest wyższa. Po nowelizacji ustawy o sporcie z 2021 roku stosuje się nowy, większy mnożnik. Trzy lata temu wynosił on 1,4.
W 2024 r. wysokość emerytury olimpijskiej w Polsce wynosi 4203 zł brutto miesięcznie. Co ważne - nie są od niej odprowadzane składki na ubezpieczenia zdrowotne czy społeczne, a nawet podatek dochodowy. Jej pobieranie nie koliduje także z pobieraniem "normalnej emerytury" czy innych świadczeń.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!