Tomasz Bartnik nie zaczął najlepiej eliminacji, miał problemy techniczne w pozycji klęczącej, ale potem zaczął się poprawiać i praktycznie unikał błędów. Początek rywalizacji finałowej mógł dawać nadzieje na to, że powalczy o medal igrzysk olimpijskich.
Tomasz Bartnik miał niezłą pierwszą postawę, czyli klęczącą. W trzech podejściach zdobył łącznie 152.9 pkt. To mu dawało siódme miejsce, ale stawka była bardzo ciasna i miał realne szanse na walkę o olimpijski medal. Tracił dziesiąte części punktu.
Druga postawa była leżąca, tutaj nieco zyskał do zawodnika z Indii, Swapnila Kusalego. Awansował na szóste miejsce i był w dobrej sytuacji przed trzecią postawą. Miał na koncie 308.8 pkt, do olimpijskiego podium tracił ok. 3 pkt.
W ostatniej postawie, stojącej, finał był przeprowadzany na zasadzie eliminatora. Po dziesięciu strzałach odpadała najgorsza dwójka finalistów. Każdy kolejny strzał eliminował kolejnego zawodnika, aż do wyłonienia mistrza olimpijskiego.
Niestety, pierwsze podejście Bartnika nie było najlepsze, właściwie sporo go kosztowało. Zepsuł jedne strzał, ale to była spora pomyłka, bo zapunktował za 8.5 pkt, posłał pocisk w prawy górny róg tarczy. Jeśli chciał pozostać w grze o finał, musiał regularnie strzelać na co najmniej 10 pkt.
Polak był dość precyzyjny do końca swojego udziału w finale. Kolejne strzały lądowały bliżej środka, pięć z siedmiu miało notę co najmniej 10 pkt.
Ostatecznie minimalnie zabrakło do tego, by przedłużyć swoje nadzieje na medal olimpijski. Rywale nie popełniali błędów. Do szóstego Francuza Lucasa Kryzsa stracił zaledwie 0.2 pkt.
Złoty medal powędrował w ręce Chińczyka Yukuna Liu, który jest rekordzistą świata w tej konkurencji. Do wyrównania swojego rekordu zabrakło mu tym razem ponad 5 pkt. Zaskakujące było to, że po pierwszych dwóch konkurencjach Liu plasował się za Norwegiem Jonem-Hermannem Heggiem, ale ten bardzo słabo strzelał w pozycji stojącej i spadł z pierwszej na piątą pozycję. Na podium stanęli jeszcze Ukrainiec Serhij Kulisz (srebro) i Kusale z Indii (brąz). Tuż za podium znalazł się Czech Jiri Privratsky. Bartnik był siódmy, wyprzedził tylko Serba Lazara Kovacevicia.
Dla Bartnika to był pierwszy finał olimpijski w karierze. To był też pierwszy finał polskich strzelców na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Ostatni medal dla Polski w strzelectwie sportowym wywalczyła Sylwia Bogacka w Londynie w 2012 r. Było to srebro w strzelaniu z karabinu pneumatycznego z odległości 10 metrów.