Olimpijski ćwierćfinał Igi Świątek z Danielle Collins zakończył się potężnym zgrzytem. Amerykanka przy stanie 1:4 w trzeciej partii skreczowała z powodu kontuzji mięśni brzucha i pożegnała się z szansami na medal. Obie panie podeszły do siatki, by podziękować sobie za grę. Nieoczekiwanie Collins pozwoliła sobie na nieco dłuższe uwagi w kierunku rywalki, a Polka momentalnie zrobiła nietęgą minę.
Fani od początku byli bardzo ciekawi, co takiego usłyszała Iga Świątek, że wywołało to u niej aż taką reakcję. - Powiedziałam Idze, że nie musi być nieszczera w kontekście mojej kontuzji. Dużo dzieje się przed kamerą czy wśród ludzi, ale to, co dzieje się w szatni to inna sprawa. Nie potrzebuję nieszczerości. Nie potrzebuję fałszu - wyznała Collins po spotkaniu. - Nigdy nie zrobiłam nic niemiłego w jej kierunku. Właśnie chciałam jej pogratulować udanej kariery, bo wszyscy wiemy, że to jej ostatni rok. Szczerze: nie wiem, o co jej chodziło. Nie miałyśmy żadnych interakcji, które mogłyby coś takiego spowodować - odpowiedziała Świątek.
O tym, co zaszło między zawodniczkami, dyskutują kibice na całym świecie. - No cóż, Collins krzyczy na każdym kroku, uderza Igę w żebra z całej siły, potem bierze przerwę medyczną i na końcu jest ofiarą - napisał jeden z nich w portalu X, przypominając, że wcześniej Amerykanka niebezpiecznie trafiła Świątek piłką. - To mnie tak wkurza! Tak bardzo poczuła się dotknięta przerwą Igi na toaletę, że postanowiła ją uderzyć, a potem samemu wziąć przerwę medyczną. I po co ten wykład na końcu? Jakby kiedykolwiek była od niej lepszym człowiekiem… - oburzał się kolejny z użytkowników.
Inni zauważyli, że tego typu zachowanie można była zaobserwować również u pozostałych Amerykanek. - Wygląda na to, że amerykańskie zawodniczki przy uścisku dłoni zamierzają powiedzieć swoim przeciwnikom, co o nich myślą - odnotował jeden. - Kocham Collins, ale to jest chleb powszedni amerykańskich kobiet. Collins, Emma, Coco... wygląda to jak jakiś schemat - dodał drugi. - Przechodząc przy siatce, upewniła się, że mikrofon nie odbierze tego, co powiedziała. To nie jest dobra postawa Collins - krytykował kolejny.
Są jednak i tacy, którzy wzięli stronę Collins. - Miała na myśli przeciąganie? Przerwę w toalecie? Przedłużone rzucanie piłką lub opóźnienia przy breakpointach? Rakieta w górę, aby wybić z rytmu za każdym razem, gdy Collins stawała przed breakpointem? A potem Iga zachowuje się tak, jakby była zaskoczona. Collins się tu nie myli - napisał fan Amerykanki.