Rozłam w TVP Sport. Dziennikarze podjęli decyzję. "Powinien zrezygnować"

Choć od zawieszenia Przemysława Babiarza przez władze Telewizji Polskiej minęło już kilka dni, to wciąż nie milkną echa tej sprawy. Bardzo mocno "obrywa się" dyrektorowi TVP Sport Jakubowi Kwiatkowskiemu m.in. za jego wpisy na mediach społecznościowych. "Fakt" dotarł do najnowszych doniesień, które mówią, że dziennikarze TVP Sport nie chcą dalej współpracować z byłym rzecznikiem PZPN.

"Świat bez nieba, narodów, religii to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety" - te słowa Przemysława Babiarza podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich sprawiły, że Telewizja Polska zdecydowała się zawiesić 60-latka. We wtorek dziennikarze i eksperci TVP Sport wystosowali petycję, w której bronią redakcyjnego kolegę.

Zobacz wideo Michał Piróg o otwarciu Igrzysk w Paryżu. "Dobrze, że jak masz niebieską sukienkę to nie mówią, że się śmiejesz z Maryi"

Jakub Kwiatkowski powinien odejść z TVP Sport? Dziennikarze stacji nie mają wątpliwości

Dyrektor TVP Sport nie czekał długo na odpowiedź na petycję. "W nawiązaniu do listu dziennikarzy TVP Sport jest mi szczególnie przykro z tego powodu, że to ja w ostatnich miesiącach wielokrotnie wstawiałem się za Przemkiem Babiarzem, a Przemek od kilku dni milczy. Nie wykonał żadnego gestu względem nikogo. Nie przeprosił i postawił kolegów ze swojej redakcji w bardzo niekomfortowej sytuacji" - między innymi to napisał w mediach społecznościowych.

Jak donosi "Fakt", w redakcji TVP Sport doszło do rozłamu. Dziennikarze nie chcą już współpracować z Kwiatkowskim. Jedna z osób będąca blisko sportowej redakcji TVP wyjawiła dziennikarzom "Faktu", jakie nastroje panują przy Woronicza. "Dorobek, który stworzyliśmy przez lata w redakcji sportowej telewizji publicznej, został zniszczony i podeptany dwoma wpisami Kuby Kwiatkowskiego w mediach społecznościowych" - czytamy.

"Nikt z załogi nie wyobraża sobie dalszej współpracy z Jakubem. Na zamkniętym spotkaniu cześć załogi stwierdziła nawet, że powinien sam honorowo zrezygnować ze swojej funkcji" - dodał informator źródła. 

Na razie nie wiadomo, czy były rzecznik PZPN zdecyduje się na taki krok. Wiadomo jednak, że jest nerwowo. Jednym z problemów stacji jest obecnie to, kto zastąpi Przemysława Babiarza w dziupli komentatorskiej podczas zmagań lekkoatletycznych. Mówi się, że może to być Szymon Borczuch.

Zmagania lekkoatletów w Paryżu rozpoczną się już w czwartek 1 sierpnia. 

Więcej o: