Do 11 sierpnia Paryż będzie centrum świata sportu. Ponad 10 tysięcy zawodników i zawodniczek rywalizuje o marzenia związane ze zdobyciem olimpijskiego medalu. W tym gronie nie brakuje Polek i Polaków. Nasza reprezentacja liczy 213 sportowców.
Okazuje się jednak, że sporo dzieje się nie tylko na samych arenach sportowych. "Le Parisien" poinformował o incydencie z udziałem francuskiego trenera. Guillaume Berge, szkoleniowiec kajakarzy, przebywa w areszcie policyjnym. Do zatrzymania doszło około 3 nad ranem na przejściu Louis-Philippe w 11. dzielnicy.
Trener został przyłapany na... oddawaniu moczu w miejscu publicznym. Mężczyzna początkowo uciekł, ale został obezwładniony przez policję po wielokrotnym użyciu paralizatora. "Le Parisien" ujawniło szczegóły akcji:
- Kontrola miała miejsce około 2:50 w nocy. Po próbie ucieczki na ulicę upadł na ziemię, ciągnąc za sobą jednego z policjantów. Następnie rzekomo uderzył go w twarz. Nie chcąc dać się aresztować, trener rzekomo uderzył następnie dwóch innych policjantów. Nie mogąc zapanować nad nim, jeden z funkcjonariuszy policji użył paralizatora - napisano, dodając, że wstępne dochodzenie powierzone komisariatowi policji w 11. dzielnicy jest kontynuowane.
Nie wiadomo, czym było spowodowane skandaliczne zachowanie szkoleniowca. Francuzi wcześniej mogli świętować kajakarski sukces. Złoto w slalomie C1 wywalczył olimpijski debiutant Nicolas Gestin, który wyprzedził Brytyjczyka Adama Burgess. Brąz wywalczył Słowak - Matej Benus. Reprezentant Polski Grzegorz Hedwig zajął w finale 10. pozycję.
Zawody kajakarzy na Igrzyskach Olimpijskich w 2024 r. rozpoczęły się 27 lipca i potrwają do 3 sierpnia.