Tak wypadli Polacy! "Podzielili" się barką z dwoma innymi krajami

Reprezentanci Polski zaprezentowali się już we Francji! Nasi rodacy przepłynęli na jednej z barek po rzece Sekwana. Byli w wybornych nastrojach. Kibice mogli dostrzec wiele znanych osobistości. Na miejscu pojawił się nawet jeden z trenerów, z którego podopiecznymi kibice wiążą spore nadzieje na medal.

Polacy wierzą, że uda się wywalczyć wiele medali na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. We Francji wystąpi aż 210 naszych rodaków. Mowa m.in. lekkoatletkach, takich jak Ewa Swoboda, Anita Włodarczyk czy Natalia Kaczmarek, a także strzelcach oraz szpadzistkach. Wielu z nich pojawiło się na piątkowej ceremonii otwarcia, choć zabrakło niektórych gwiazd. Chodzi m.in. o Igę Świątek, a także polskich siatkarzy. Oni rywalizację na imprezie rozpoczną już w sobotę 27 lipca, dlatego też zdecydowali się skupić na przygotowaniach do gry.

Zobacz wideo Tak Roy Hodgson ocenił reprezentację Polski! Ależ słowa legendy

Polacy zaprezentowali się w Paryżu. Było efektownie

Trzeba przyznać, że ceremonia otwarcia została przeprowadzona z tzw. pompą. Pojawiło się wielu znanych artystów, jak Lady Gaga. Organizatorzy przygotowali też wiele atrakcji wizualnych. Mowa m.in. o pokazie rac na jednym z mostów na Sekwanie, który imitował flagę Francji.

Po kolei po rzece przepływały też barki z reprezentantami poszczególnych krajów. Po niespełna dwóch godzinach od rozpoczęcia wydarzenia zaprezentowali się Polacy. Dzielili barkę razem z kadrą Filipin i Portoryko. Pojawiło się wielu znanych reprezentantów naszej kadry. Chorążymi byli Anita Włodarczyk i Przemysław Zamojski. To oni trzymali polską flagę i uśmiechali się od ucha do ucha. 

Widać było, że w naszej reprezentacji panuje znakomita atmosfera. Wszyscy śmiali się, a także machali do kamery. Wśród tłumu można było dostrzec m.in. polskie siatkarki, którym towarzyszył nie kto inny, jak selekcjoner Stefano Lavarini. Kibice mają nadzieje, że rodaczki sprawią sensację i powalczą o medal, tak jak było m.in. w tegorocznej Lidze Narodów - wówczas wywalczyły brąz.

Ale nie tylko w nich pokładamy spore nadzieje. Wierzymy, że krążek i to złoty uda się zdobyć też Idze Świątek, tym bardziej że zagra na uwielbianej przez siebie nawierzchni, a także dlatego, że z rywalizacji wypadło wiele groźnych rywalek. 

O tym, ile ostatecznie Polska zgarnie medali, przekonamy się 11 sierpnia. Wtedy dobiegnie końca rywalizacja na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.