Po Euro 2024 kibiców czeka kolejna dawka sportowych emocji. W piątek w Paryżu rozpoczynają się igrzyska olimpijskie. W rywalizacji udział wezmą setki sportowców. Polacy liczą przede wszystkim na Igę Świątek (1. WTA), która na jest główną faworytką do zgarnięcia złotego medalu. Wszystko przez to, że olimpijski turniej w tenisie rozgrywany będzie na mączce, czyli ulubionej nawierzchni Polki.
W stolicy Francji są już Daria Saville (77. WTA) i Ellen Perez (740. WTA). 30-latka i jej dwa lata młodsza rodaczka będą reprezentować barwy Australii. Zawodniczki mają już swój pokój. Nie mogło zabraknąć w nim rzecz jasna łóżek. Łóżek, które są jednak nieco specyficzne.
Już podczas poprzednich igrzysk w Tokio łóżka dla olimpijczyków nazwano "antyseksualnymi". A to dlatego, że były one wykonane z wątpliwej jakości materiałów pochodzących z recyklingu, które mogłyby nie wytrzymać pod ciężarem dwóch dorosłych osób. Każde z nich jest wyposażone w poduszki, które zawodnicy mogą wybrać w specjalnej aplikacji. Materace zostały wykonane z polietylenu, a po igrzyskach mając być wykorzystane do produkcji plastiku.
Saville i Perez postanowiły, że przetestują wytrzymałość "antyseksualnych" łóżek. Zawodniczki skakały, imitowały grę w tenisa czy dosłownie rzucały się na materac. Mimo to łóżka przetrwały ekstremalny sprawdzian i nie uległy zniszczeniu. Humorystyczne wideo z testem pojawiło się w mediach społecznościowych obu Australijek.
Laurent Michaud - dyrektor wioski olimpijskiej i paraolimpijskiej - wyraził nadzieję, że łóżka będą wygodne dla zawodników. W 2021 Międzynarodowy Komitet Olimpijski podczas igrzysk w Tokio zdecydował się na taki ruch, aby zapobiec seksualnym ekscesom praktykowanym przez niektórych sportowców w czasie trwania zawodów. Nie od dziś wiadomo, że oprócz kilkunastodniowej rywalizacji zawodnicy integrują się na wiele różnych sposobów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!