Już ponad 1,5 roku trwają wzmożone ataki rosyjskiej armii w Ukrainie. Wybuch wojny przełożył się także na świat sportu - Rosjanie zostali wykluczeni ze startu w wielu imprezach i ten stan trwa do dziś, choć stopniowo kolejne federacje zaczynają przyzwalać na ich występy pod neutralną flagą i innymi surowymi warunkami.
Wciąż nieznany jest jednak los rosyjskich sportowców na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Niewykluczone, że będą mogli wystartować pod neutralną flagą. Przeciwni udziału Rosjan są jednak mieszkańcy, a także mer Paryża - Anne Hidalgo. To pokłosie trwających działań wojennych na wschodzie.
Do sprawy odniósł się także Emmanuel Macron. Prezydent Francji jasno wyraził stanowisko. - W Paryżu nie może być żadnej rosyjskiej flagi. Nie ma na nią miejsca, gdy popełnia się zbrodnie wojenne - powiedział cytowany przez "L'Equipe".
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
- Chciałbym, aby była to świadoma decyzja świata olimpijskiego. To nie państwo-gospodarz ma decydować, co MKOl powinien zrobić - dodał polityk zapytany o ewentualny start Rosjan pod neutralną flagą.
Ostateczna decyzja dotycząca ewentualnych występów rosyjskich sportowców pod neutralną flagą ma zapaść w najbliższych miesiącach. Podejmie ją MKOl. - Jest zbyt wcześnie, aby wyciągać ostateczne wnioski. Nie spieszymy się. Chcemy być sumienni i mieć jak największą pewność, że podejmujemy właściwą decyzję - mówił niedawno prezydent Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca, a zakończą 11 sierpnia 2024 roku.