Były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski był gościem poniedziałkowego "Hejt Parku" Kanału Sportowego. W trakcie rozmowy padł temat ewentualnego bojkotu igrzysk olimpijskich przez Polskę, jeśli wystartują w nich Rosjanie i Białorusini. Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego wycofanie polskich sportowców z udziału w największej imprezie czterolecia byłoby dla nich krzywdzące.
Tuż po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) apelował do światowych federacji, by nie dopuszczać rosyjskich i białoruskich sportowców do rywalizacji międzynarodowej. Prawie rok później ten sam MKOl stwierdził, że należy dopuścić Rosjan i Białorusinów w sportach indywidualnych, choć agresja militarna wciąż trwa. W ten sposób komitet zostawił im otwarte drzwi do udziału w igrzyskach w Paryżu.
O dalsze zawieszenie dla sportowców z Rosji i Białorusi apelowało kilkadziesiąt państw, w tym Polska. Nie kryły one oburzenia zmianą podejścia MKOl-u. Część z nich groziła nawet bojkotem najbliższych IO. Temat został poruszony również w Polsce. Wśród polityków będących w rządzie lub blisko niego przeważały głosy za bojkotem.
Polscy sportowcy marzą o starcie na igrzyskach i prawa do udziału nie chciałby im odebrać Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent Polski ocenił, że Polacy powinni wystartować, nawet jeśli Rosjanie i Białorusini wystąpią w stolicy Francji pod neutralną flagą. Nie chce, by stracili oni swoją życiową szansę na sukces.
- Jeżeli MKOl przyjąłby to, że sportowcy rosyjscy i białoruscy będą uczestniczyć pod flagą neutralną, to absolutnie polscy sportowcy powinni brać udział. Nawet jeżeli ta polityka jest wredna, brutalna, agresywna, to większej krzywdy w stosunku do młodych ludzi, którzy poświęcili tyle wysiłku, żeby przygotować się do tych igrzysk i na nich powalczyć, nie możemy zrobić. Nie zastąpimy tego żadnymi igrzyskami przyjaźni - powiedział w programie Kanału Sportowego "Hejt Park".
- W idei igrzysk olimpijskich jest pokój, a nie wojna. Polityka się wpycha do ruchu olimpijskiego i to jest jak nowotwór, z którym nie ma jak sobie poradzić. Mieliśmy naprawdę krótkie okresy, kiedy ruch olimpijski mógł się rozwijać i ten wpływ polityczny był ograniczony - dodał.
Zdaniem Kwaśniewskiego MKOl najprawdopodobniej dopuści Rosjan i Białorusinów do startu na IO. - Sprawa jest niezwykle delikatna. W moim przekonaniu maksimum, co MKOl może zrobić, to zaproponować indywidualny udział pod neutralną flagą i być może z podpisaniem apelu antywojennego - stwierdził.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia 2024 r.