Kuriozalne słowa szefa MKOl ws. Rosji na IO. Ręce opadają. "Historia pokaże"

Szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach coraz szerzej otwiera drzwi rosyjskim i białoruskim sportowcom. Jego najnowsza wypowiedź nie pozostawia złudzeń, że komitet jest dziś za startem Rosjan i Białorusinów na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Krótko po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) nawoływał, by światowe federacje nie dopuszczały rosyjskich i białoruskich sportowców do rywalizacji. Prawie rok później ten sam MKOl uznaje, że nie należy dyskryminować ze względu na narodowość i chce, by Rosjanie i Białorusini startowali pod neutralną flagą na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Apel spotkał się z powszechną krytyką, przeciwko temu jest już ponad 30 państw. Mimo to MKOl jest nieugięty, co potwierdzają najnowsze wypowiedzi szefa MKOl-u Thomasa Bacha.

Zobacz wideo Łukasz Kuczyński zdobył historyczny brązowy medal podczas PŚ w short tracku! "Czułem, że mogę wygrać"

Kuriozalne słowa Bacha ws. Rosjan

MKOl groził sankcjami krajom, które zbojkotują igrzyska olimpijskie w Paryżu. Uważa, że to poważne naruszenie Karty Olimpijskiej. Ale coraz więcej państw dyskutuje nt. bojkotu imprezy z powodu możliwego startu Rosjan i Białorusinów, czyli reprezentantów krajów, które biorą udział w agresji na Ukrainę.

Ostatnie wypowiedzi Bacha wskazują, że rosną szanse na dopuszczenie ich do startu w igrzyskach, a jednocześnie w kuriozalny sposób uderza w państwa protestujące, czyli głównie Zachód.

- Historia pokaże, kto robi więcej dla pokoju: ci, którzy starają się utrzymywać otwarte linie, komunikować się, czy ci, którzy chcą izolować lub dzielić. Staramy się znaleźć rozwiązanie, które odda sprawiedliwość misji sportu; jest nią jednoczenie, a nie przyczynianie się do większej konfrontacji, jeszcze większej eskalacji – oświadczył Niemiec, cytowany przez agencją AFP i telewizję France 24.

Aż 35 państw domaga się wykluczenia Rosji i Białorusi z IO. Bach odpowiedział, stosując argument rodem z rosyjskiej propagandy, że nie należy mieszać sportu z polityką.

- Nie do rządów należy decydowanie, kto może brać udział w jakich zawodach sportowych, ponieważ byłby to koniec międzynarodowych zawodów sportowych oraz mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich, jakie znamy - mówił.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu zaplanowano na okres 26 lipca - 11 sierpnia 2024 r. Stolica Francji trzeci raz będzie gospodarzem igrzysk. Poprzednio organizowała IO w 1900 i 1924 r.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.