Historyczny występ Polski na igrzyskach odwołany. Fatalne informacje

W sobotę polska drużyna miała wystąpić w rywalizacji drużyn mieszanych w narciarstwie alpejskim. Plany pokrzyżowała pogoda - zawody zostały odwołane. I nie wiadomo, czy uda się je jeszcze przeprowadzić.

19 lutego to ostatni dzień występów polskich sportowców na zimowych igrzyskach olimpijskich. Miał to być dzień wyjątkowy, ponieważ polska drużyna miała po raz pierwszy w historii igrzyska olimpijskich wystąpić w konkursie drużynowym w slalomie równoległym. Było to możliwe dzięki znakomitej formie Maryny Gąsienicy-Daniel w Pucharze Świata. Polska drużyna miała stanąć na starcie w rywalizacji mieszanej. Drużynę tworzyli Maryna Gąsienica-Daniel, Magdalena Łuczak, Michał Jasiczek i Paweł Pyjas. W 1/8 finału Polacy mieli rywalizować z Norwegią – brązowymi medalistami z poprzednich igrzysk.

Zobacz wideo "Mamy teraz taki sezon, jak w 2014/2015"

Historyczny występ Polaków na igrzyskach odwołany

Mieli, ale wszystkie plany storpedowała pogoda. Przeszkody były dwie – silny wiatr i wyjątkowy mróz. Temperatura odczuwalna to około minus 30 stopni Celsjusza. Jury przekładało rozpoczęcie zawodów na późniejsze godziny (choć miały się zacząć wcześniej niż planowano właśnie ze względu na pogodę), ale ostatecznie musiało skapitulować. "Ze względu na ciągłe podmuchy wiatru i zaktualizowaną prognozę pogody, jury wraz z organizatorem nie jest w stanie zorganizować dziś zawodów drużynowych w narciarstwie alpejskim. Dodatkowe informacje zostaną podane wkrótce" – czytamy w krótkim komunikacie FIS.

Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl

Na tym problemy się nie kończą. Przypomnijmy, że 20 lutego to ostatni dzień igrzysk olimpijskich. Zawody w teorii mogłyby się odbyć w niedzielę. Niestety, prognozy pogody znowu nie są łaskawe. Temperatura odczuwalna znowu ma oscylować w granicach minus 30 stopni. Z kolei wiatr ma osiągać prędkość ponad 10 metrów na sekundę. Mimo tego jury spróbuje przeprowadzić konkurs. Nowy termin jest już znany.

Więcej o: