Norwegia zdecydowanie przewodzi w tabeli medalowej na igrzyskach w Pekinie. Sportowcy tego kraju wywalczyli już 29 krążków. Dziś po 14. złoto sięgnęli kombinatorzy norwescy, którzy okazali się najlepsi w rywalizacji sztafet. Duży awans dzięki złotemu medalowi Sandry Näslund w skicrossie zaliczyła za to Szwecja.
Norwegia prowadzi w zestawieniu, a zespoły znajdujące się za jej plecami mają dosyć dużą stratę. Zarówno Niemcy jak i Stany Zjednoczone, dopisały dziś więcej "krążków" do swojej kolekcji, bo pod dwa, ale żaden z nich nie był najcenniejszego kruszcu. Niemcy wywalczyli srebrny medal w kombinacji norweskiej i brązowy w narciarstwie dowolnym (Daniela Maier w skicrossie).
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Amerykanie zdobyli za to srebro w hokeju, a konkretnie uczyniła to drużyna kobieca. Drugi z medali również jest zasługą kobiet, a dokładniej kobiety, ponieważ Brittany Bowe wywalczyła swój pierwszy w karierze olimpijski medal w łyżwiarstwie szybkim, stając na najniższym stopniu podium w rywalizacji na 1000 m. Warto podkreślić, że drugim zespołem pod względem liczby medali jest Rosyjski Komitet Olimpijski, który posiada 26 "krążków" w dorobku, gdzie dla porównania Norwegia ma 29 medali.
W klasyfikacji medalowej najważniejsze są złote "krążki" i to one decydują o pozycji danego państwa. Przewodzi zatem Norwegia, przed Niemcami i Stanami Zjednoczonymi. Czwarta jest Szwecja, a piąte Chiny. Obie te reprezentacje mają tyle samo złotych medali, ale licząc srebrne i brązowe zawodnicy z kraju Trzech Koron wywalczyli ich więcej. Polska jest dopiero 25. z brązem zdobytym przez Dawida Kubackiego.
Klasyfikacja medalowa igrzysk olimpijskich w Pekinie 17.02. Po nazwie kraju kolejno liczba medali złotych, srebrnych, brązowych. W nawiasie suma wszystkich medali