Niechlubny rekord igrzysk pobity. Po tych czterech skokach przeszli do historii

Chińscy skoczkowie pobili rekord na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Niestety, niechlubny rekord.

Chińscy skoczkowie w poniedziałkowym konkursie drużynowym spisali się fatalnie. Weijie Hen, Yixin Lyu, Qiwu Song i Xiaoyang Zhou nie zakwaifikowali się do finałowej rundy i zajęli ostatnie miejsce. Żaden z nich nie skoczył więcej niż 90 metrów. Najdalej Yixin Lyu skoczył właśnie 90 metrów.

Zobacz wideo Czysta perfekcja. Tak Stoch nagle odmienił swoje skoki

Chińczycy z niechlubnym rekordem wszechczasów

Fatalne skoki Chińczyków sprawiły, że przeszli do historii zimowych igrzysk olimpijskich. Niestety dla nich zapisali się w negatywny sposób. Pobili rekord wszechczasów, jeśli chodzi o najniższą liczbę punktów w konkursie drużynowym. W sumie w czterech zdobyli bowiem zaledwie 115 punktów.

Co ciekawe, czterech Chińczyków zdobyło mniej punktów niż... aż jedenastu skoczków w swojej pierwszej próbie. Byli to Rosjanin Danil Sadreev (115,4 punktu), Paweł Wąsek (116,1), Norwegowie Daniel Andre Tande (118,2) i  Halvor Egner Granerud (128,3), Słoweńcy Cene Prevc (119,3) i Lovro Kos, NIemiec Markus Eisenbichler (119,4), Austriak Jan Hoerl (120,2), Japończyk Ryoyu Kobayashi (126) i Kamil Stoch (126,5).

 

Jeszcze nigdy żadna drużyna w konkursie drużynowym nie zdobyła tak mało punktów. Dotychczas najgorszy dorobek punktowy mieli Koreańczycy, którzy na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 1998 roku w Nagano zdobyli 145 punktów.

Dla porównania Chińczycy w 2006 roku na igrzyskach w Turynie zdobyli 206,1 punktu. Czyli o ponad 90 punktów więcej niż teraz w Pekinie.

Poniedziałkowy konkurs drużynowy wygrali Austriacy, którzy wyprzedzili Słoweńców. Brązowy medal wywalczyli Niemcy, którzy w ostatniej grupie zawodników wyprzedzili Norwegów. Na szóstej pozycji konkurs zakończyli Polacy. Biało-czerwonych też w ostatniej serii skoczków, wyprzedzili Japończycy.

Więcej o:
Copyright © Agora SA