Zdjęcie NASA ujawniło tragiczną prawdę o igrzyskach. "Niektórzy mogą nawet zginąć"

Wyraźny kontrast sztucznego śniegu między brązowymi górami w Pekinie - taki obraz widnieje na zdjęciach satelitarnych wykonanych przez NASA. Opublikowanie fotografii wywołało kolejną serię dyskusji na temat wpływu igrzysk w Chinach na środowisko oraz bezpieczeństwo zawodników.

Pekin co prawda ma odpowiednie stoki do narciarstwa alpejskiego, snowboardu czy tory bobslejów, saneczkarstwa i skeletonu, ale regionowi brakuje jednej rzeczy, bez której nie może się obejść – śniegu. Dlatego organizatorzy zmuszeni byli, aby biały puch produkować.

Zobacz wideo Czysta perfekcja. Tak Stoch nagle odmienił swoje skoki

Niebezpieczne warunki dla sportowców w Pekinie. Raport nie pozostawia złudzeń

Naturalny śnieg w tym rejonie był kiedyś obecny, ale zmiany klimatyczne spowodowały, że z opadami jest problem. Szacuje się, że tylko około 10 procent śniegu używanego do zawodów w Zhangjiakou, gdzie odbywa się większość rywalizacji narciarskich i snowboardowych, jest naturalne. W przypadku aren do narciarstwa alpejskiego w Yanqing prawie 100 procent białego puchu ma być tym sztucznie wytworzonym. 

Dlatego igrzyska olimpijskie w Pekinie spotkały się z ogromną krytyką obrońców klimatu. Ale to niejedyny powód złych opinii. Spore obawy dotyczyły bezpieczeństwa sportowców, co skłoniło Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) do wydania oświadczenia broniącego stosowania sztucznego śniegu. 

MKOl uważa, że dołożono wszelkich starań, aby zminimalizować wpływ igrzysk na środowisko, a sprzęt służący do naśnieżania korzystał w 100 proc. z energii odnawialnej. Przedstawiciele światowego komitetu nie zgodzili się z tezą, że sztuczny śnieg zwiększa niebezpieczeństwo sportowców na arenach olimpijskich.

Raport Slippery Slopes, opublikowany przez Uniwersytet Loughborough w Londynie, przyjrzał się niedawno wpływowi kryzysu klimatycznego na zimowe igrzyska olimpijskie i zawarł w nim opinie sportowców na temat sztucznego śniegu.

- Jeśli super pipe jest sformułowany dzięki maszynom naśnieżającym, ściany pipe i dno rury są z solidnego, twardego lodu, to jest to niebezpieczne dla sportowców; niektórzy mogą nawet zginąć – stwierdziła Laura Donaldson, narciarka freestyle ze Szkocji.

W raporcie stwierdzono, że twarde podłoże niesie ze sobą ogromne ryzyko kontuzji, jeśli zawodnicy będą zaliczać upadki podczas rywalizacji.

Więcej o:
Copyright © Agora SA