Reprezentacja Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, z zaledwie 15-letnią gwiazdą Kamiłą Walijewą na czele, zdobyła w Pekinie złoty medal w rozgrywanym po raz trzeci w historii igrzysk konkursie drużynowym w łyżwiarstwie figurowym. Srebro wywalczyły Stany Zjednoczone, a brąz Japonia.
Oficjalna ceremonia medali miała odbyć się w Pekinie we wtorek wieczorem. Ostatecznie do niej nie doszło. Medale dla Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, Stanów Zjednoczonych i Japonii nie zostały jeszcze wręczone z powodów prawnych - informuje MKOl. W Pekinie odbyła się za to tylko mini ceremonia, podczas której najlepszym zawodnikom konkursu drużynowego w łyżwiarstwie figurowym wręczono pluszowe misie maskotki olimpijskiej Bing Dwen Dwen.
Mark Adams, rzecznik MKOl, nie wyjaśnił, dlaczego tak się stało.
- Sytuacja powstała nagle. Pojawił się problem, ale w tej chwili nie mogę wiele więcej powiedzieć - powiedział Mark Adams cytowany przez telewizję BBC.
Według informacji portalu "Inside the Games" może chodzić o test na obecność narkotyków lub dopingu w organizmie, wykonany jeszcze przed rozpoczęciem igrzysk w Pekinie.
Przypomnijmy, że Kamiła Walijewa przeszła do historii igrzysk olimpijskich. Jako jedna z pierwszych wykonała potrójnego axla - uznawanego za najtrudniejszy skok w łyżwiarstwie figurowym. W dodatku 15-latka, która niedawno została mistrzynią Europy, w programie krótkim w Pekinie uzyskała notę 90,18 pkt, zaledwie o 0,27 mniej od jej własnego rekordu świata. Nota ta wystarczyła jednak, by pobić rekord olimpijski.