• Link został skopiowany

Zdobyła medal igrzysk, wtem jej ojciec. "Kilka drinków za dużo"

Sean Synnott, ojciec Zoi Sadowski-Synnott, pierwszej złotej medalistki w historii Nowej Zelandii dał upust radości i nie gryzł się w język w jednym z wywiadów. Nie brakowało niecenzuralnych słów. - Myślę, że wypił kilka drinków za dużo - tłumaczyła go snowboardzistka.
Sean Synnott udzielił wywiadu pod pływem alkoholu. Świętował złoty medal olimpijski córki
AP / zrzut ekranu https://twitter.com/e_maur1/status/1490198641491181569

Nowa Zelandia nie należała nigdy do potęg w sportach zimowych. W niedzielę 6 stycznia Zoi Sadowski-Synnott zdobyła złoty medal w konkurencji slopestyle w snowboardzie. To pierwszy złoty krążek w historii Nowej Zelandii w sportach zimowych i czwarty ogólnie. Po sukcesie zawodniczka stała się bohaterką narodową, a w kraju zapanowała euforia.

Zobacz wideo Rewolucyjna zmiana w skokach. Ta nowinka zmienia skoki!

Kuriozalna rozmowa ojca po złotym medalu córki. "Myślę, że wypił kilka drinków za dużo"

Tuż po zdobyciu medalu przez Sadowski-Synnot jedna z lokalnych stacji telewizyjnych udała się do jej rodzinnego domu, aby na bezpośrednio po sukcesie porozmawiać z członkami rodziny. Show dał jej ojciec Sean Synnott, który najprawdopodobniej zbyt mocno świętował triumf córki i w trakcie rozmowy nie gryzł się w język. 

- Ona jest k******o szalona - zaczał ojciec, a zapytany o to, co czuję w tym momencie odpowiedział: - Szczerze mówiąc jestem cholernie podekscytowany. Na filmie widać, że Sean Synnott znajduje się pod wpływem alkoholu. Krótka rozmowa szybko zyskała popularność w mediach społecznościowych nie tylko w Nowej Zelandii, ale na całym świecie. 

Do sprawy odniosła się także sama snowboardzistka, która nieco tłumaczyła niedyspozycję ojca. - Myślę, że w tym momencie ojciec wypił za dużo drinków. Nie można go jednak winić, w Nowej Zelandii był wówczas Dzień Waitangi (święto narodowe - przyp. red.), a jego córka właśnie wygrała igrzyska olimpijskie - powiedziała Zoi Sadowski-Synnott w rozmowie z Agencją Reutera. 

Triumf Sadowski-Synnott nie jest jednak niespodzianką. 20-letnia Nowozelandka to zeszłoroczna mistrzyni świata w tej konkurencji oraz tegoroczna triumfatorka X-Games, czyli corocznej imprezy sportów ekstremalnych.

Więcej o: