Niebywałe. 0,04 sekundy zdecydowały o złocie w supergigancie mężczyzn

0,04 sekundy - tyle zdecydowało o tym, że to Matthias Mayer został mistrzem olimpijskim w supergigancie. Na bardzo trudnej trasie srebro zdobył Ryan Cochran-Siegle, a brąz Aleksander Aamodt Kilde.

Na wtorek zaplanowano rywalizację mężczyzn w supergigancie. Od początku igrzysk olimpijskich wszyscy zwracali uwagę na problemy z wiatrem, które już sprawiły, że trzeba było przełożyć rywalizację mężczyzn w zjeździe. Tym razem problemów z pogodą nie było - w Pekinie rywalizacja odbywała się w pełnym słońcu.

Zobacz wideo Stracona szansa na medal. "Wydaje się, że misja Kruczka powoli dobiega końca"

I od początku rywalizacji było jasne, że rywalizacja w supergigancie nie będzie należała do najłatwiejszych. Wystarczy spojrzeć na fakt, że do mety nie dojechało aż 13 zawodników z 47, którzy stanęli na starcie. Swojego przejazdu nie ukończył m.in. Christof Innerhofer czy Matthieu Bailet.

0,04 sekundy zdecydowało o złotym medalu igrzysk

Emocji nie brakowało w walce o złoty medal w supergigancie. Austriak Matthias Mayer wyprzedził o zaledwie 0,04 sekundy Amerykanina Ryana Cochrana-Siegle i zdobył swój trzeci złoty medal igrzysk - po zwycięstwach w zjeździe w Soczi i w supergigancie w Pjongczangu. W Pekinie zdobył już także brązowy medal w zjeździe.

Brązowy medal w supergigancie zdobył Norweg Aleksander Aamodt Kilde, który stracił do Mayera 0,42 sekundy. W gronie 47 zawodników, którzy pojawili się na starcie supergiganta zabrakło Polaków. Kolejną konkurencją alpejczyków będzie superkombinacja, która jest zaplanowana na czwartek.

Więcej o: