Ukraina od dłuższego czasu mocno aspirowała do tego, aby zgłosić swoją kandydaturę w kontekście organizacji najważniejszej sportowej imprezy w 2030 roku. Do informacji tych odniósł się już ukraiński minister sportu Wadym Hutcajt, który w 1992 roku w Barcelonie sięgał po złoto olimpijskie w szermierce.
- Zadajemy sobie pytanie dlaczego osiągamy sukcesy tylko w niektórych zimowych dyscyplinach. Nie mamy gdzie trenować, a szkolenie za granicą jest za drogie. Teraz jednak prezydent postawił przed nami cel – igrzyska olimpijskie na Ukrainie – mówił w rozmowie z portalem "Slovo i dilo".
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński również nie krył planów złożenia kandydatury. - Cóż, przede wszystkim chodzi o prestiż kraju. Organizacja igrzysk przyciągnęłaby do nas potężnych inwestorów, pozwoliłaby zbudować, nie tylko sportową, infrastrukturę. Jej efektów nie zobaczymy teraz, ale za 10 lat kiedy więcej dzieci będzie się garnęło do sportu - skomentował.
Zimowe igrzyska olimpijskie 2026 odbędą się w Turynie, ale wciąż nie wiadomo, kto zorganizuje kolejną imprezę. Poza Ukrainą w gronie kandydatów do organizacji igrzysk olimpijskich w 2030 roku jest także kilka innych krajów. Aspirują do tego Hiszpania, Stany Zjednoczone, Japonia i Kanada. Decyzja o tym, kto zorganizuje imprezę ma zostać ogłoszona na 139. lub 140. sesji MKOl, które odbędą się odpowiednio w 2022 i 2023 roku.
To nie pierwsze starania Ukraińców o imprezę tak dużej rangi. Kandydatem do zorganizowania IO 2022 był Lwów, ale z uwagi na skomplikowaną sytuację polityczną kandydatura została wycofana. Niepewna sytuacja polityczna za naszą wschodnią granicą może również stanąć na przeszkodzie również tym razem.
IO 2022 odbędą się w Pekinie. Impreza rozpocznie się 4 lutego i potrwa do 20 lutego. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowych na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.