Przeciek z Białego Domu. Amerykanie ogłoszą dyplomatyczny bojkot igrzysk w Pekinie

Zaskakujące informacje pojawiają się na trzy miesiące przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie. Jak informuje Washington Post, Amerykanie nie zamierzają wysłać oficjalnej delegacji do Chin, reagując w ten sposób na łamanie praw człowieka przez chiński rząd.

Jak przekazuje Washington Post, oficjalna decyzja nie została jeszcze podjęta, ale w najbliższych dniach Biały Dom powinien ogłosić dyplomatyczny bojkot igrzysk olimpijskich w Pekinie. Formalne zalecenie takiej decyzji miało już zostać wysłane do Joe Bidena, prezydenta USA. Zdaniem dziennikarzy, Biden ma zatwierdzić tę decyzję przed końcem miesiąca, w związku z koniecznością zapowiedzi wysłania oficjalnej delegacji.

Zobacz wideo "Nazwali mnie zdrajczynią ojczyzny, groziła mi najgorsza kara. Teraz chcę startować dla Polski"

W ostatnich miesiącach aktywiści i organizacje praw człowieka coraz głośniej nawoływały do bojkotu igrzysk w Pekinie przez amerykańskich sportowców. Urzędnicy administracji Bidena milczeli w tej sprawie, jednak po spotkaniu Bidena z Xi Jinpingiem, przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej, administracja ma poinformować sojuszników Stanów Zjednoczonych o bojkocie, zostawiając im jednak podjęcie decyzji o ewentualnym poparciu USA.

Amerykanie nawołują do bojkotu igrzysk w Pekinie!

W maju do bojkotu nawoływała przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. - Jaki masz autorytet moralny, by mówić o prawach człowieka w dowolnym miejscu na świecie, gdy chcesz oddać szacunek chińskiemu rządowi, gdy popełnia ludobójstwo? Zbojkotujmy igrzyska. Milczenie w tej sprawie jest niedopuszczalne i umożliwia nadużycia ze strony Chin - mówiła, nawołując do niewysyłania amerykańskich sportowców na igrzyska w Pekinie.

Więcej o igrzyskach olimpijskich przeczytasz także na Gazeta.pl

Z kolei senator Mitt Romney przypomniał, że całkowity bojkot igrzysk olimpijskich nie musi być najlepszym rozwiązaniem. W 1980 roku USA zbojkotowały igrzyska w Moskwie. Związek Radziecki wygrał klasyfikację medalową, odnosząc jednocześnie wielkie zwycięstwo propagandowe. - W państwach autorytarnych igrzyska były częściej narzędziem propagandy niż dźwignią reform - napisał na łamach New York Times.

I dlatego wiele wskazuje na to, że Biden podejmie pośrednią decyzję, bojkotując igrzyska olimpijskie w sposób dyplomatyczny, głośno podkreślając łamanie praw człowieka w Pekinie. Ostateczną decyzję amerykańskich władz powinniśmy poznać w ciągu najbliższych kilkunastu dni.

Więcej o:
Copyright © Agora SA