- Jeśli nie pójdziemy wystarczająco daleko w naszych reformach, to nie będzie nas na igrzyskach - apelował w sierpniu dyrektor generalny amerykańskiej federacji podnoszenia ciężarów, Phil Andrews. A apelował dlatego, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) i Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) zagroziły Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów (IWF), że dyscyplina zostanie wykluczona z igrzysk w Paryżu.
Wszystko z powodu potwierdzenia podejrzeń o doping. Jeszcze przed igrzyskami w Tokio Thomas Bach podkreślał, że podnoszenie ciężarów potrzebuje pilnych zmian w sposobie zarządzania. Udowodniono, że nawet najważniejsi działacze światowej federacji wspomagali tuszowanie dopingu przez ciężarowców, zdobywających medale najlepszych imprez.
Więcej o igrzyskach olimpijskich przeczytasz na Gazeta.pl
Podnoszenie ciężarów nie jest jednak jedyną dyscypliną, która może zostać wyrzucona z programu igrzysk olimpijskich już podczas najbliższych igrzysk, które odbędą się w Paryżu w 2024 roku. Z podobnym problemem zmaga się boks. Międzynarodowa Federacja Boksu Amatorskiego (AIBA) wykazała, że podczas igrzysk w Rio de Janeiro doszło do manipulacji w wynikach turnieju za sprawą decyzji sędziów.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni. W tych dwóch federacjach występują poważne problemy z dobrym zarządzaniem i obecnie uważnie monitorujemy sytuację. Decyzję w tej sprawie, biorąc pod uwagę przede wszystkim interes sportowców, podejmiemy tak szybko, jak będzie to możliwe - powiedział szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach, w rozmowie z "L'Equipe".
Igrzyska olimpijskie w Paryżu są zaplanowane w dniach 26 lipca - 11 sierpnia 2024 roku.