Północnokoreański portal internetowy "Sport w KRLD" poinformował na początku kwietnia tego roku, że sportowcy z tego kraju nie wezmą udziału w igrzyskach olimpijskich w Tokio ze względu na epidemię koronawirusa. Decyzja została podjęta 25 marca podczas posiedzenia Narodowego Komitetu Olimpijskiego. Uznano wówczas, że kluczowa jest "ochrona sportowców przed światowym kryzysem spowodowanym przez COVID-19".
Międzynarodowy Komitet Olimpijski poinformował w oficjalnym komunikacie, że Korea Północna otrzymała zakaz olimpijski do końca 2022 roku. "Podczas całego procesu Korea Północna mogła zostać wysłuchana przez Narodowy Komitet Olimpijski. Otrzymała ona wyraźne ostrzeżenie o konsekwencjach swojego działania oraz dowiedziała się, że jakiekolwiek naruszenie zasad doprowadzi do określonych sankcji w Karcie Olimpijskiej" - czytamy w komunikacie. MKOI dodaje, że zapewnienie bezpiecznych igrzysk oraz szczepionek dla sportowców było odrzucane przez tamtejszy Komitet Olimpijski.
Tym samym sportowcy z Korei Północnej nie będą mogli oficjalnie reprezentować swojego kraju na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w przyszłym roku (4-20 luty), ale część z nich może otrzymać okazję na rywalizację pod szyldem olimpijskim. Na IO w Tokio w taki sposób funkcjonowali Rosjanie, którzy działali pod szyldem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego (ROC).
Szef MKOI Thomas Bach także potwierdził, że federacja zapewniła wszystkim sportowcom z Afganistanu azyl w innych krajach, dzięki czemu nie muszą wracać do Kabulu, gdzie powróciły rządy talibów. Afgańczycy zaaranżowali także wizy humanitarne dla pozostałych członków społeczności olimpijskiej na transport lotniczy.