To były znakomite igrzyska dla reprezentacji Francji w sportach zespołowych. Ze złotych medali cieszyli się siatkarze oraz męskie i żeńskie drużyny w piłkę ręczną. Ci pierwsi w finale pokonali po pasjonującym meczu Rosjan 3:2.
Natomiast piłkarze ręczni wygrali w finale z Duńczykami 25:23, a panie niespodziewanie pokonały w niedzielę, w ostatnim dniu igrzysk Rosjanki 30:25 (15:13). Triumf tych pierwszych nie był niespodzianką. Francuzi to przecież mistrzowie olimpijscy z 2008 i 2012 roku, a pięć lat temu w Rio przegrali dopiero w finale, właśnie z Duńczykami.
Złoty medal francuskich szczypiornistek jest małą niespodzianką. Przed turniejem nie były one bowiem wymieniane w gronie głównych faworytek imprezy. Wyżej oceniano szansę właśnie Rosjanek, aktualnych mistrzyń Europy - Norweżek czy mistrzyń świata - Holenderek.
Wygrana dwóch tych samych reprezentacji wśród mężczyzn i kobiet w piłkę ręczną to rzadkość. Zdarzyła się dopiero po raz trzeci w historii. Ostatni raz taki przypadek był aż 37 lat temu! Wtedy na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles z triumfu cieszyły się reprezentacje Jugosławii. Męska drużyna wygrała w finale z RFN, a damska z Koreą Południową. Wcześniej w 1976 roku w Montrealu takim wyczynem popisał się również Związek Radziecki.
To jednak nie koniec znakomitych występów w grach zespołowych. Dopiero w finale igrzysk olimpijskich przegrali francuscy koszykarze, a damska reprezentacja triumfowała w meczu o brązowy medal.
Dzięki zdobyciu aż dziesięciu złotych medali, Francja zajęła wysoką, ósmą pozycję w klasyfikacji medalowej.