Deklasacja w finale! Brazylijki rozbite w drobny pył. Historyczne złoto w Tokio

Amerykanki mistrzyniami olimpijskimi w turnieju siatkarek! W finale igrzysk zdemolowały Brazylijki 3:0 (25:21, 25:20, 25:14), sięgając tym samym po swój pierwszy złoty medal olimpijski w historii.

Dla Amerykanek to już czwarty z rzędu medal na igrzyskach olimpijskich. Cały czas jednak czekały na upragnione złoto. W 2008 roku w Pekinie i cztery lata później w Londynie zdobyły srebrny medal, a w 2016 w Rio - brązowy. W Tokio wreszcie im się to udało - w finale demolując Brazylijki 3:0 (25:21, 25:20, 25:14). Tym samym dołożyły brakującą perłę w koronie, będąc już w przeszłości mistrzyniami świata.

Zobacz wideo Kto odejdzie z kadry? "Widać, ile ich to zdrowia kosztuje"

Amerykanki zdemolowały rywalki w finale igrzysk!

Od samego początku finału igrzysk w Tokio dominowały Amerykanki. Błyskawicznie odskoczyły rywalkom na pięć punktów (6:1). I choć Brazylijki zdołały niemal je dogonić (8:7), to chwilę później różnica znów wynosiła cztery punkty (14:10). Od tej pory dominowały już Amerykanki, które wygrały pierwszego seta 25:21.

W drugiego seta to Brazylijki weszły lepiej. Prowadziły dwoma punktami (2:4), ale z każdą kolejną minutą przewaga Amerykanek rosła, osiągając nawet dziewięć punktów (19:10). W końcówce Brazylijki zmniejszyły nieco straty, przegrywając drugiego seta do 20.

Trzeci set na początku zwiastował emocje. Obydwa zespoły grały punkt za punkt do stanu 6:6. Od tamtego momentu Amerykanki znów dominowały, błyskawicznie budując bezpieczną przewagę (13:7). Do końca seta ta różnica tylko rosła. Amerykanki wygrały seta do 14, demolując rywalki, i sięgając tym samym po pierwsze złoto igrzysk w historii.

Brazylijki po dziewięciu latach znów zdobyły medal. Podczas poprzednich igrzysk, w Rio de Janeiro, gospodynie przegrały już w ćwierćfinale z Chinkami 2:3. "Canarinhos" nie wykorzystały swojej szansy na na zdobycie już trzeciego złota w historii. Do tej pory były dwukrotnie najlepsze - podczas igrzysk w Pekinie w 2008 roku i w Londynie w 2012 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.