Daniel Obajtek wkroczył do gry. Cimanouska dostała propozycję od prezesa Orlenu

Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek poinformował, że złożył propozycję dołączenia do zespołu ORLEN Team Kryscinie Cimanouskiej, czyli białoruskiej biegaczce, która po tym, jak próbowano odesłać ją na siłę na Białoruś, dostała wizę humanitarną w Polsce.

Cimanouska w trakcie igrzysk skrytykowała swój sztab trenerski, na skutek czego na siłę próbowano ją odesłać do kraju. - Kiedy byłam na terenie wioski olimpijskiej, ludzie z naszego zespołu przyszli do mnie i kazali powiedzieć, że jestem kontuzjowana i chcę wrócić do domu. A jeżeli tego nie zrobię, to mogę mieć problemy w kraju - powiedziała. W ostatniej chwili zawodniczce udało się uciec od pilnujących ją ludzi i nie wsiadła do samolotu do Mińska, zgłosiła się na policję i poprosiła o ochronę.

Zobacz wideo Kubiak nie skończył nawet jednego zdania. Smutek i żal polskich siatkarzy po powrocie z Tokio

Orlen wesprze Cimanouską? "Będziemy zaszczyceni"

We wtorek wieczorem sprinterka przyleciała do Polski, która przyznała jej wizę humanitarną. Jej mąż, Arseń Zdaniewicz, jest już razem z nią w Warszawie - informowała w czwartek agencja Reuters. - Na razie nie wiem, jaką podejmę decyzję [w kwestii dalszej kariery], mam nadzieję, że będziemy mogli tu zostać, ja będę kontynuować karierę, a mój mąż znajdzie pracę - odpowiadała na pytania dziennikarzy Cimanouska.

Teraz wsparcie Białorusince zaproponował koncern PKN Orlen. Poinformował o tym prezes Daniel Obajtek we wpisie na Twitterze. "Będziemy zaszczyceni, jeśli przyjmie zaproszenie do Team ORLEN. Solidarnie gramy w jednej drużynie!" - czytamy. 

Dwaj trenerzy usunięci z igrzysk w Tokio. Próbowali wsadzić biegaczkę do samolotu na Białoruś

24-letnia Cimanouska startowała w kwalifikacjach biegu na 100 m, ale w biegu eliminacyjnym zajęła czwarte miejsce i nie awansowała do kolejnej rundy. Miała również pobiec na 200 m, ale dzień przed startem jej konkurencji przedstawiciele białoruskiej drużyny przetransportowali ją na lotnisko w Tokio.

Dwóch białoruskich trenerów - Artur Shimak i Jurij Maisewicz - zostało usuniętych z igrzysk po tym, jak próbowali wsadzić ją do samolotu  na Białoruś. Teraz zajmie się nimi MKOl. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.