Ćwierćfinałowa klątwa reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich w XXI wieku trwa. Już po raz piąty z rzędu biało-czerwoni kończą rywalizację na tej fazie turnieju. Wcześniej lepsi okazywali się Brazylijczycy (0:3), Włosi (2:3), Rosjanie (0:3) i Amerykanie (0:3), a teraz do tej listy dochodzi Francja, z którą Polacy przegrali 2:3. "Pustka, smutek, ale wciąż jestem dumny z mojego zespołu i jestem dumny z bycia trenerem reprezentacji Polski" – napisał Heynen na Twitterze.
Ryszard Bosek, trener reprezentacji Polski w latach 2000-2001 rozmawiał z Polsatem Sport na temat minionych zmagań biało-czerwonych na igrzyskach olimpijskich w Tokio. 71-latek nie ma wątpliwości, że niebawem czas Vitala Heynena w reprezentacji Polski dobiegnie końca. "Nie kupuję tłumaczenia Vitala Heynena, że lepiej byłoby grać w tej mocniejszej grupie. Vital to świetny trener, ma wielkie osiągnięcia, ale na najważniejszej imprezie zawiódł. To przede wszystkim jego porażka. Trzeba szukać nowego trenera, ale dopiero po mistrzostwach Europy. Teraz nie pokazaliśmy tej mocy" – powiedział.
Bosek przyznał, że nie podoba mu się wiele wypowiedzi kapitana Michała Kubiaka. Zawodnik japońskiego Panasonic Panthers w jednym z wywiadów przyznał, że ma gdzieś krytykę ze strony mediów. "Nie wiem, czy tak było, ale ja nawet w żartach nie powiedziałbym tego, co Vital Heynen. Belg stwierdził, że Michał podszedł do niego i powiedział, że wchodzi, a potem, że schodzi z boiska. Nie powinien tak mówić. Kiedy drużyną zaczynają rządzić zawodnicy, to kończy się to porażką. Nie podoba mi się wiele jego wypowiedzi, zwłaszcza ta, że ma gdzieś krytykę" – dodał szkoleniowiec.
Francja w półfinale pokonała 3:0 Argentynę i będzie walczyć o złoty medal igrzysk olimpijskich z Rosją. Trenera boli brak biało-czerwonych w finale. "Szczerze mówiąc to mam gdzieś, kto w tym finale teraz gra. Rosjanie grają naprawdę dobrze, ale Francuzi nie są bez szans. Dla mnie każdy finał z Polską byłby przeżyciem, ale nie będzie. Włosi mają takie powiedzenie, że jak zaczyna się twarda gra, to twardziele grają. W tym turnieju nie byliśmy twardzielami" – skwitował.