Trzęsienie ziemi w Japonii. Doszło aż do Tokio. "Poczułem"

W środę, około 5:30 czasu japońskiego, miało miejsce trzęsienie ziemi u wybrzeży Japonii. Japońska agencja meteorologiczna poinformowała, że magnituda wyniosła 6.0. Nie ma jednak zagrożenia falą tsunami.

W środę rywalizację rozpoczynają się siedmioboistki (z Adrianną Sułek) i dziesięcioboiści (z Pawłem Wiesiołkiem). Ważniejsze rzeczy dla Polaków dziać się będą jednak w sesji popołudniowej, gdy o medale walczyć będą Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki w rywalizacji młociarzy i Patryk Dobek w finale biegu na 800 metrów. W środę odbyć ma się także wyścig medalowy żeglarek w klasie 470, gdzie medalu bronią Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar.

Zobacz wideo "Jeżeli Fajdek oczyści głowę, to powinien walczyć o medal"

Silne trzęsienie ziemi w Japonii

Zanim jednak Polacy pojawili się na stadionie olimpijskim w Tokio, w Japonii miało miejsce bardzo nieprzyjemne zdarzenie. U wybrzeży Japonii miało miejsce dość silne trzęsienie ziemi. - Poczułem coś, co wydawało się być trzęsieniem ziemi w Tokio. Około 5:30 w środę i trwało przez dobre 20 sekund. Co ciekawe, moja ekipa 3 piętra pode mną nic nie czuła - napisał Lester Holt, dziennikarz NBC, będący na miejscu.

Japońska agencja meteorologiczna donosi, że magnituda trzęsienia ziemi wyniosła aż 6.0. Jak jednak informują, nie ma zagrożenia tsunami. Epicentrum trzęsienia miało miejsce około 40 kilometrów od lądu na wschód od wybrzeża. Media informują, że skutki trzęsienia były lekko odczuwalne nawet w Tokio.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.