Tak polscy siatkarze zareagowali na porażkę z Francją. "Ech" [WIDEO]

Reprezentacja polskich siatkarzy przegrała z Francją 2:3 i po raz piąty z rzędu nie była w stanie przebrnąć cwierćfinału igrzysk olimpijskich. Po zakończeniu spotkania biało-czerwoni byli załamani, bo czuli, że tracą ogromną szansę na medal, a niektórzy z nich zalali się łzami, w tym Bartosz Kurek, który nie był w stanie rozmawiać z dziennikarzami.

Przełamać wreszcie fatum ćwierćfinałów na igrzyskach olimpijskich - taki był cel polskich siatkarzy. W czterech ostatnich turniejach na olimpiadzie, Polacy zawsze przegrywali w ćwierćfinale. Kolejno pokonywali ich Brazylia (2004), Włochy (2008), Rosja (2012) i USA (2016). Teraz wreszcie chcieli awansować do upragnionego półfinału i zbliżyć się do zdobycia medalu.

Zobacz wideo

Polacy bardzo marzyli o tym, aby przerwać klątwę i w końcu zagrać o medale, ale rzeczywistość po raz kolejny okazała się być dla nich niezwykle brutalna. Polacy prowadzili 2:1 w setach i w czwartym secie 7:4, ale od tego momentu coś w grze biało-czerwonych się zacięło. Niestety siatkarze prowadzeni przez Vitala Heynena zatrzymali się po raz piąty z rzędu na IO na ćwierćfinale. 

Załamany Kurek po meczu z Francją. "Bartek zapłakany"

Porażka polskich siatkarzy z Francją 2:3 (25:21, 22:25, 25:21, 21:25, 9:15) bardzo wiele dla nich znaczyła. Jednym z najbardziej przejmujących obrazków po porażce było zachowanie Bartosza Kurka, który nie był w stanie porozmawiać z dziennikarzem TVP Sport Filipem Czyszanowskim i cały we łzach opuścił halę. - Bartek zapłakany... ech - napisał dziennikarz na Twitterze i wstawił wymowny film.

W półfinale siatkarskiego turnieju olimpijskiego Francja zagra z Argentyną, a Brazylia zmierzy się z Rosją.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.